POLECAMY
Kierowca mercedesa miał ponad 2 promile, a jadąca z nim żona prawie 2,4. W drodze do domu ich auto uderzyło w wysepkę i dachowało. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W poniedziałek (31.01) około godziny 22.00 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wracając po służbie do domu zauważyli w rejonie skrzyżowania ul. Wyszyńskiego i Bohaterów Monte Cassino leżącego na dachu mercedesa. Z przewróconego pojazdu wyciągnęli dwie podróżujące nim osoby. Udzielili im pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce zdarzenia karetkę pogotowia oraz patrol ruchu drogowego. Jak potem ustalono, 35-letni mężczyzna podróżował ze swoją 35-letnią żoną i najprawdopodobniej wjeżdżając na skrzyżowanie uderzył w krawężnik znajdującej się tam wysepki. W rezultacie mercedes przewrócił się na bok i dachował. Na skutek kolizji, oprócz rozbitego samochodu, nikomu nic się nie stało. Gdy policjanci zbadali trzeźwość kierującego okazało się, że w jego organizmie było blisko 2,1 promila alkoholu. Natomiast jego żona miała prawie 0,3 promila więcej. 35-latek stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Aktualności 12:40
Sport 12:00
Kryminalne 10:10
Sport 09:40
Kultura i Rozrywka 08:24
Rodzina 08:00
Sport 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji