Kultura i Rozrywka

Nowe wieści płyną od ekipy przygotowującej tegoroczny Halfway Festival Białystok. Znamy już jego pełny line-up. Do sprzedaży trafiły też jednodniowe bilety.

Do line-upu dołączyła białostocka grupa Byen. I to ona 24 czerwca o godz. 21.15 rozpocznie piątą edycję Halfway Festival. Sami członkowie zespołu deklarują, że ich muzyka to przestrzeń, transujące syntezatory oraz mruczące gitary, na których tle wyłania się mglisty, melodyjny, męski wokal, przywodząc skojarzenia z najlepszymi czasami gitarowej muzyki alternatywnej zmiksowanej z latami 80. Pod koniec minionego roku ukazała się ich pierwsza EP-ka.

O godz. 22.15 na scenie pojawi się Ilya z Wielkiej Brytanii, a o godz. 23.50 Destroyer z Kanady. Kolejny dzień (25.06) rozpocznie występ Coldair z Polski (godz. 17.00), później usłyszeć będzie można Odd Hugo z Estonii (godz. 18.10), Eivør z Wysp Owczych (godz. 19.30), Acollective z Izraela (godz. 21.00), a na finał soboty - Ane Brun z Norwegii (godz. 22.45).



Niedziela (26.06) to ostatni dzień imprezy. Rozpocznie go występ Intelligency z białoruskiego Mińska (godz. 17.00). To również nowa grupa w line-upie. Gra eksperymentalny techno blues. Kolejnymi artystami będą: Giant Sand z USA (godz. 18.15), Mammút z Islandii (godz. 19.45) i Julia Marcell z Polski (godz. 21.15). Festiwal zakończy występ Wilco z USA (godz. 23.00).



Ruszyła też już sprzedaż biletów jednodniowych na festiwal. W kwietniu kosztują one: 70 zł (24.06), 90 zł (25.06) i 110 zł (26.06). Kupić można także karnety (więcej: W sprzedaży są już karnety na Halfway Festival Białystok).

Wszystkie koncerty odbędą się w amfiteatrze Opery i Filharmonii Podlaskiej. Planowane są też inne, również niemuzyczne, wydarzenia.

Organizatorzy imprezy zaprezentowali także plakat piątej edycji festiwalu. Jak przed rokiem zaprojektował go Andrzej Wieteszka.

Halfway Festival to wydarzenie muzyczne, podczas którego "w połowie drogi" spotykają się artyści z Zachodu i Wschodu, songwriterzy i muzycy oddani nurtom folk. Są wśród nich twórcy cenieni, ale także zupełnie niszowi, będący legendą w innych krajach, a nieznani jeszcze w Polsce.