Walka o Staw Młyński, na ratunek tujom na Plantach, tabletka "dzień po". Kampania trwa

2024.03.15 11:45
Wybory samorządowe coraz bliżej, kampania w Białymstoku trwa. Co działo się w stolicy Podlasia w ostatnich dniach?
Walka o Staw Młyński, na ratunek tujom na Plantach, tabletka "dzień po". Kampania trwa
Fot: Redakcja

PiS walczy o Staw Młyński...

Staw Młyński na Osiedlu Dojlidy jest w zarządzie naszego miasta od 2009 roku. Pomysłów na wykorzystanie tego miejsca było wiele. Początkowo planowano tu szeroką arterię, później ogródki działkowe. Od lat jednak nic się nie zmieniało.

- Ten staw wymaga modernizacji, modernizacji, która jest odwlekana od wielu lat, która jest obiecywana, ale w zasadzie nic się w tym kierunku nie dzieje. Jesteśmy tutaj, żeby państwu obiecać, że jeżeli wygramy te wybory, to ten staw będzie zmodernizowany – mówił w trakcie czwartkowej (7.03) konferencji kandydat PiS-u na prezydenta Białegostoku - Henryk Dębowski.

Głos w sprawie zabrała także ubiegająca się o miejsce w radzie miasta Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska. Powiedziała, że miejsce te jest dla niej źródłem wspomnień z dzieciństwa. Staw był wówczas częstym miejscem rekreacji białostoczan.

CZYTAJ: "Ten staw musi tutaj wrócić!". Kandydaci PiS-u chcą walczyć o Staw Młyński

...A Polska 2050 o żywotniki w Parku Planty

Członkowie Polski 2050 Szymona Hołowni zdecydowali się wesprzeć grupę społeczników i przyrodników, walczących o zieleń w naszym mieście. Głównym celem Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej jest ustanowienie żywotników w Parku Planty pomnikami przyrody. Jak podkreśla jeden z założycieli komitetu, Łukasz Nazarko:

- Naszym zdaniem tuje powinny zostać zakwalifikowane jako pomniki, gdyż spełniają wszystkie warunki formalne. W zdecydowanej większości są to rośliny zdrowe i mogą jeszcze przez wiele lat cieszyć oczy mieszkańców Białegostoku.

CZYTAJ: Trwa walka o żywotniki w Parku Planty. Możemy poprzeć inicjatywę swoim podpisem

Kandydaci PiS-u i sekundniki na skrzyżowaniach

W ubiegłym roku na białostockich drogach doszło łącznie do 5045 wypadków i kolizji. Rannych zostało 110 osób, a 12 straciło życie. Jak podkreślają kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do rady miasta oraz ubiegający się o fotel prezydenta Białegostoku - Henryk Dębowski, wielu z tych tragedii można było uniknąć.

– Uważam, że bezpieczeństwo na drogach wzrosłoby gdyby kierowcy wiedzieli z wyprzedzeniem, ile czasu mają na wjazd i zjazd ze skrzyżowania. Byłoby to możliwe, gdybyśmy wprowadzili na największych skrzyżowaniach sekundniki wskazujące, kiedy zmienią się światła – powiedział ubiegający się o miejsce w radzie miasta Przemysław Sarosiek.

Jak twierdzi Sarosiek, dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania kierowcy nie będą wjeżdżali na skrzyżowanie w momencie, w którym nie będą mieli pewności, że zdążą je pokonać. Od kilku lat sekundniki takie znajdują się na ulicach w Szczecinie.

CZYTAJ: Aktywne przejścia dla pieszych i sekundniki na białostockich skrzyżowaniach?

"Zapomniana dzielnica Białegostoku" - jest plan renowacji Starosielc

Działacze PiS opowiedzieli w poniedziałek (11 marca) o swoim planie renowacji Starosielc. Jak podkreśla ubiegająca się o miejsce w radzie miasta Katarzyna Siemieniuk:

- To miejsce to wyrzut sumienia dla obecnych władz miasta. Co najmniej od 12 lat obiecywana jest przebudowa przejazdu kolejowego i dróg do niego prowadzących. To jest bardzo ważna droga dla mieszkańców Osiedla Starosielce, bo dzielnica podzielona jest przez tory - uważa Siemieniuk.

Kandydatka do Rady Miasta Białegostoku wytłumaczyła, że obecnie mieszkańcy Starosielc mają jedynie dwie drogi, którymi mogą dostać się na swoje osiedle. Pierwsza z nich prowadzi przez Zielone Wzgórza i ulicę Klepacką, a druga - przez ulicę Popiełuszki, gdzie obecnie znajduje się przejazd kolejowy.

- Przejazd ten zostanie zlikwidowany. Zastąpi go bezkolizyjne dwupoziomowe skrzyżowanie. Planowany wiadukt kolejowy zapewni możliwość poprowadzenia ruchu samochodowego i pieszych pod torami linii kolejowej Białystok-Ełk. Decyzja i finansowanie tej inwestycji zapewnił rząd Prawa i Sprawiedliwości w ramach budowy kolejnego odcinka Rail Baltika. - powiedziała w trakcie poniedziałkowej konferencji kandydatka z ramienia PiS.

SPRAWDŹ: "Zapomniana dzielnica Białegostoku" może doczekać się renowacji?

Marszałek też ma swoje pomysły

W poniedziałek także (11.03) marszałek Artur Kosicki zaprezentował główne założenia programu zarządu województwa na lata 2024-2029. Przypomnijmy, że ponownie startuje on do sejmiku - jest "jedynką" w okręgu numer 1, obejmującym Białystok.

- Chcemy kontynuować zadania, jakie rozpoczęliśmy w ciągu ostatnich 5 lat. Widzimy, że województwo podlaskie zmienia się na każdej płaszczyźnie. Dzięki znacznie większym dochodom, jakie osiągnęliśmy w ciągu naszej kadencji, mogliśmy przeznaczyć rekordowe środki na wsparcie przedsiębiorców, szpitali, samorządów, kulturę czy sport. Kadencja, którą zakończyliśmy, to nowa epoka w porównaniu do czasów sprzed 2018 roku. Dość powiedzieć, że zwiększyliśmy dwukrotnie wydatki województwa w porównaniu do naszych poprzedników - mówił marszałek.

Hasło programu to Ambitne Podlaskie, które rozumiane jest jako Podlaskie zdrowe, bezpieczne, połączone, dumne, innowacyjne, zielone oraz dostępne.

SPRAWDŹ: Ambitne Podlaskie. Jak marszałek chce wykorzystać kolejne pięć lat rządów w województwie?

Tadeusz Truskolaski z poparciem Trzeciej Drogi

We wtorek (12 marca) w biurze Polski 2050 odbyła się konferencja prasowa z udziałem wicemarszałka Senatu RP Macieja Żywno i prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Podczas spotkania padły ważne deklaracje.

Jak się okazało, zostało zawarte porozumienie programowe pomiędzy partią i obecnym włodarzem Białegostoku. Partia Polska 2050 okazała poparcie kandydaturze Tadeusza Truskolaskiego.

- Szukamy współpracy i porozumień, aby dobrze dbać o mieszkańców regionu. Popieramy urzędującego prezydenta, ponieważ da nam gwarancję programowych realizacji Polski 2050. A na tym nam zależy – zapewniał wicemarszałek.

SPRAWDŹ: Tadeusz Truskolaski dostał poparcie Trzeciej Drogi. Ale nie za darmo

Dębowski chce budować chodniki i ścieżki rowerowe

W środę (13 marca) miała miejsce konferencja prasowa z udziałem kandydata na Prezydenta Białegostoku Henryka Dębowskiego i kandydatkami na radne z listy Prawa i Sprawiedliwości – Alicją Biały i Agnieszką Siewiereniuk- Maciorowską. Spotkanie dotyczyło nierozwiązanego od lat problemu - budowy chodnika i ścieżki rowerowej łączącej osiedle Pieczurki z osiedlem Piasta.

- Bycie prezydentem to bycie blisko ludzkich spraw i troszczenie się nie tylko o sprawy ogólnomiejskie ale i osiedlowe. Dlatego dzisiaj chcę zadeklarować, że zamierzam dokończyć budowę ścieżek rowerowych i chodników dla pieszych w naszym mieście – mówił na konferencji kandydat na prezydenta Białegostoku Henryk Dębowski.

Mówił, że miasto ma rozbudowane obwodnice i główne arterie, co - jego zdaniem - dzieje się kosztem mniejszych ulic, jak np. ulica Piasta.

SPRAWDŹ: Problematyczne miejsce na mapie Białegostoku. Henryk Dębowski zabiera głos

Lotnisko za Narwią i tabletka "dzień po" bez dyskusji. Głos zabiera Lewica

W środę (13 marca) nasze miasto odwiedzili również czołowi działacze Nowej Lewicy: wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Marcin Kulasek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Paulina Piechna-Więckiewicz oraz poseł Arkadiusz Sikora.

W spotkaniu uczestniczyli także kandydaci z list Nowej Lewicy oraz ubiegający się o fotel Prezydenta Białegostoku Andrzej Aleksiejczuk. Opowiedzieli o szczegółach swojej kampanii w kwietniowych wyborach samorządowych.

SPRAWDŹ: Lotnisko za Narwią i tabletka "dzień po" bez dyskusji. Czego jeszcze chce Lewica?

Monika Zysk
24@bialystokonline.pl

880 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39