POLECAMY
Dwaj 11-latkowie wpadli w ręce bielskich policjantów strzelając z petard na terenie miasta. Wkrótce okazało się, że jeden z chłopców, oprócz środków pirotechnicznych, posiada przy sobie również replikę broni palnej oraz nóż.
W minioną sobotę bielscy policjanci patrolujący teren targowicy miejskiej w ramach działań prewencyjnych "Nieletni" usłyszeli kilka głośnych wystrzałów. Gdy dotarli w rejon, skąd dochodził huk, zauważyli dwóch nieletnich odpalających petardy. Podczas kontroli okazało się, że chłopcy mieli ze sobą też replikę pistoletu Walter, nóż typu "motylek", zapalniczkę elektryczną oraz kolejne petardy. W rozmowie z funkcjonariuszami jeden z młodych amatorów militariów powiedział, że posiadany przy sobie arsenał otrzymał od ojca, w tym replikę broni jako prezent urodzinowy. Nieletni odpowiedzą teraz przed sądem rodzinnym za używanie wyrobów pirotechnicznych oraz posiadanie niebezpiecznych przedmiotów.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.12.15 18:50
Aktualności 2025.12.15 16:20
Kultura i Rozrywka 2025.12.15 14:04
Drogówka 2025.12.15 14:00
Sport 2025.12.15 13:57
Praca 2025.12.15 12:00
Aktualności 2025.12.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji