POLECAMY
Policjanci zatrzymali 67-latkę podejrzaną o kradzież telefonu i pieniędzy. Bielszczanka, wykorzystując nieuwagę pracownicy tego sklepu, zabrała należące do niej przedmioty.
W ubiegłym tygodniu do bielskich policjantów wpłynęło zgłoszenie od pracownicy jednego z miejskich marketów o kradzieży telefonu i pieniędzy na jej szkodę. Jak się okazało, pracownica sklepu wieszając ogłoszenia na tablicy, położyła na chwilę swój telefon na stojącym obok stoliku. W etui urządzenia włożony był również 100-złotowy banknot. Rozmówczyni dodała, że w pewnym momencie podeszła do niej starsza kobieta pytając o przeceniony towar. Po kilku minutach pracownica sklepu stwierdziła brak telefonu. Wartość skradzionego mienia pokrzywdzona wyceniła na 590 zł. W środę (1.12) kiedy opisana klientka ponownie przyszła do sklepu, pokrzywdzona natychmiast powiadomiła o tym funkcjonariuszy. Po przyjeździe policjantów okazało się, że wskazana 67-letnia bielszczanka ma związek z kradzieżą. Policjanci odzyskali skradziony telefon, który kobieta przechowywała w swoim mieszkaniu. Za kradzież cudzej rzeczy kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Aktualności 19:00
Drogówka 16:40
Kultura i Rozrywka 15:00
Turystyka 14:40
Sport 14:40
Aktualności 14:30
Sport 13:23
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji