Bardzo Dziki Wschód, czyli podlaska filmowa inicjatywa

2022.10.19 14:14
Fundacja Bardzo Dziki Wschód to inicjatywa, której celem jest aktywizacja podlaskiego środowiska filmowego. Została powołana, by realizować produkcje, które będą opowieściami o lokalnych historiach i postaciach.
Bardzo Dziki Wschód, czyli podlaska filmowa inicjatywa
Fot: Anna Kulikowska
Członkowie Fundacji

Bardzo Dziki Wschód to także różne formy integracji, warsztatów, szkoleń i happeningów. Osoby związane z Fundacją chcą przede wszystkim dzielić się doświadczeniem z młodymi ludźmi, także wspierać pomocą finansową i rzeczową oraz promować ich twórczość w kraju i zagranicą. Genezą powstania Fundacji była realizacja filmu „Czarna Dama”.

- Przede wszystkim Fundacja ma integrować nasze środowisko filmowe. Gdy realizowaliśmy film "Czarna dama" zauważyliśmy, że jest bardzo dużo osób, które robią rzeczy filmowe. Tylko one żyją tutaj jak wolne elektrony. Pomyśleliśmy, że warto ich zebrać, abyśmy stworzyli to, czego brakuje jeszcze w Białymstoku, czyli środowisko filmowe. Poza tym chcemy wspierać młodych ludzi, którzy, sami nie podołają, fajnie, gdyby stworzyła się pewna masa krytyczna, więc zbieramy młodych ludzi – powiedział jeden z członków Fundacji, Krzysztof Szubzda.

Już zimą wystartują warsztaty filmowe w Krasnogrudzie, które będą dedykowane młodym osobom, zajmującym się filmem. Warsztaty będą zorganizowane wspólnie z warszawską Szkołą Wajdy. Pierwsze warsztaty będą dotyczyły pisania scenariusza. Bardzo Dzikie Warsztaty są skierowane do młodzieży z województwa podlaskiego, będą prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę – przede wszystkim praktyków sztuki filmowej.

- Pomysł jest taki, by zrobić dwa tygodniowe warsztaty. Jeden w czasie ferii zimowych, drugi w czasie wakacji. Będą to warsztaty fabularne dla młodych twórców, którzy chcą spróbować najpierw coś napisać, a później nakręcić wspólnie dwie sceny pod okiem wykładowców Szkoły Wajdy. Założeniem jest, by mogli spróbować wszystkich etapów powstawania produkcji filmowej. Wydaje nam się, że dzięki temu niektóre osoby będą mogły zdobyć przydatną wiedzę - mówił Filip Marczewski z Wajda School.

Pierwsza edycja (zimowa) Bardzo Dzikich Warsztatów odbędzie się w dniach 23-29 stycznia.

Jak zapewniają członkowie Bardzo Dzikiego Wschodu, zależy im również na nawiązaniu kontaktów z festiwalami filmowymi. Została już nawiązana współpraca z Festiwalem "Wajda na nowo" w Suwałkach.

- Fundacja będzie także realizować duże produkcje filmowe. Po "Czarnej Damie" zostanie zrobiony film "Żywie pank", który dziać się będzie w latach 90. w Hajnówce, dotyczy środowiska punkowego właśnie w Hajnówce – zdradził Krzysztof Szubzda. - Chcemy, by filmy realizowane w Fundacji odkrywały kolejne podlaskie wielkie, nieopowiedziane historie.

Reżyserią filmu "Żywie pank" zajmie się Agata Biziuk.

- Będzie to film na pewno niesztampowy. Z elementami realizmu magicznego. Opowiadający o czasach transformacji, dotykającej nie tylko naszego kraju w latach 90., ale i transformacji duchowej, czyli buntu młodzieży związanej z Hajnówką. Ruch punkowy w Hajnówce narodził się jako kontestacja rzeczywistości, która otaczała tamtejszą społeczność - zapowiedziała Agata Biziuk. - Możemy opowiedzieć historię Podlasia na nowo, używając autentycznego języka.

Fundacja Bardzo Dziki Wschód zamierza zdobywać finansowanie od sponsorów prywatnych, ale także od instytucji, m.in. z Polskiego Instytutu Filmowego.

Łukasz Seweryński, Hubert Buharewicz, Dawid Wappa, Paweł Jankowski, Krzysztof Szubzda – to osoby, które na razie tworzą Fundację.

- Oprócz realizacji "Czarnej Damy" udało się wywołać pewne pospolite ruszenie, które trwa dalej. Powołaliśmy Fundację, która ma kontynuować integrację środowiska filmowe i iść dalej z projektami filmowymi, produkcjami, edukacją – dodał Hubert Buharewicz.

W działania Fundacji zaangażowanych jest już wiele osób, które są związane z Podlasiem.

- Cała kwintesencja kinematografii lokalnej polega według nas na tym, że po pierwsze będziemy angażować lokalnych twórców, a po drugie będziemy opowiadać lokalne historie. Wiemy o tym, to właśnie kinematografia lokalna ma największy sens. Okazuje się, że jest ogromna przestrzeń na małe kinematografie lokalne, na ciekawe historie, nieodkryte tereny. Często, będąc wewnątrz, nie doceniamy tego, co mamy - stwierdził Łukasz Seweryński. - Żyjemy w miejscu, w którym kultura wschodu i zachodu stykała się ze sobą od kilkuset lat. To miejsce jest wyjątkowe na całym świecie. A z punktu widzenia filmowców jest to miejsce idealne. Rozgrywały się tu piękne romanse na styku kultur, piękne dramaty, mówiąc językiem filmowym.

Jak zapewniają członkowie Fundacji, zależy im na promocji naszego regionu, naszej kultury w wysoko jakościowy sposób.

Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl

1271 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39