Tylko tu obok średniowiecznego rycerza można było spotkać amerykańskiego marines z XXI wieku. W niedzielę (10.05) tysiące osób przyszło na Rynek Kościuszki na "Dzień munduru".
Fot: Michał Kardasz
"Dzień munduru" był organizowany w Białymstoku już po raz szósty. To impreza dla pasjonatów historii wojskowości, militariów i fanów służb mundurowych w każdym wieku. Łączy rekonstrukcje od wczesnego średniowiecza po współczesność z prezentacją dzisiejszych służb.
W niedzielę cały Rynek Kościuszki zapełniły obozowiska, namioty i stoiska ekspozycyjne. Można było przyjrzeć się pokazom i rekonstrukcjom, obejrzeć pojazdy (m.in. czołg), sprzęt i umundurowanie wykorzystywane w codziennej pracy żołnierzy, podlaskich oddziałów policji, straży pożarnej czy Inspekcji Transportu Drogowego.
Wśród atrakcji dla dzieci były m.in. animacje i zajęcia plastyczne oraz otwarta strzelnica łucznicza. Swoje stoiska miały też białostockie szkoły mundurowe.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl
Przeczytaj także