Co za historia. Były Jagiellończyk pozbawił białostocką drużynę zwycięstwa

2022.03.04 20:10
Duma Podlasia była o krok od pokonania na wyjeździe Stali Mielec, ale ostatecznie na konto Jagiellonii wpadło tylko oczko. Wszystko przez to, że w końcowych minutach starcia do siatki trafił Konrad Wrzesiński.
Co za historia. Były Jagiellończyk pozbawił białostocką drużynę zwycięstwa
Fot: Grzegorz Chuczun

Do przerwy bez goli

Choć piłkarska wiosna trwa już w Ekstraklasie od kilku tygodni, a w kalendarzu mamy marzec, zawodników Stali i Jagiellonii w piątkowy (4.03) wieczór przywitały obfite opady śniegu. W tych zimowych warunkach szybciej odnaleźli się goście z Białegostoku. Już w 1. minucie lewą stroną boiska przedarł się bowiem Bojan Nastić, który następnie posłał mocne dośrodkowanie w pole karne, a w szesnastce Stali świetnie ustawił się Filip Piszczek. Napastnik Dumy Podlasia oddał niezły strzał głową, aczkolwiek był on minimalnie niecelny, dlatego efektownego wejścia Żółto-Czerwonych w mecz, przypieczętowanego bramką, ostatecznie nie uświadczyliśmy.

Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy czekać zbyt długo. W 6. minucie z ostrego kąta uderzył Domański, jednak bez zarzutów na linii zachował się Alomerović, dzięki czemu niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Niestety tylko chwilowo, bo kilkadziesiąt sekund później groźnie główkował Matras. Na szczęście piłka w tej sytuacji powędrowała tuż obok słupka, ale trzeba przyznać, że to podopieczni Adama Majewskiego prezentowali się w początkowej fazie starcia nieco lepiej.

Mimo tego, że Stal nabrała pewności siebie, to piłkarze tego zespołu nie ustrzegli się błędów. W 9. minucie futbolówkę kilka metrów przed własną bramką stracił Strączek, w efekcie czego mocno zapachniało golem dla Żółto-Czerwonych, jednak po chwili bramkarz gospodarzy się zrehabilitował, broniąc efektownie uderzenie Martina Pospisila i wciąż było 0:0.

Póki nad Mielcem przechodziła śnieżyca, tempo meczu było bardzo szybkie. Gdy opady nieco zelżały, przygasły też emocje. Gra przeniosła się do środkowej strefy boiska, ale optyczną przewagę cały czas mieli piłkarze Stali. Mimo tego tuż przed przerwą to Jaga mogła wyjść na prowadzenie, gdyż Tomas Prikryl wykonał centrostrzał, po którym futbolówka obiła poprzeczkę.

W Jagiellonii zawodził, przeciwko Jagiellonii się przełamał

Nie udało się Dumie Podlasia zapakować piłki do siatki pod koniec pierwszej połowy, za to udało się to zrobić na początku drugiej. W 48. minucie Martin Pospisil posłał idealne dośrodkowanie z rzutu wolnego wprost na głowę Miłosza Matysika, a ten strzelił swojego debiutanckiego gola na poziomie PKO Ekstraklasy i to Stal w tym momencie musiała gonić wynik.

Gospodarze do ataku zabrali się niemal natychmiast. Swoją szansę najpierw miał Flis, po czym z rzutu wolnego przestrzelił Gettinger. W odpowiedzi z 25. metra huknął Pospisil - niestety niecelnie - a po chwili z ostrego kąta w boczną siatkę trafił Mystkowski.

Kolejny gol powinien paść w minucie numer 76. Wtedy to w doskonałej sytuacji znalazł się wprowadzony w drugiej połowie Narek Grigorjan. Nowy nabytek Jagi ładnie przyjął futbolówkę na 14. metrze, ale przy wykończeniu Ormianinowi zabrakło dokładności. Piłka o centymetry minęła prawy słupek gospodarzy, dlatego zawodnicy trenowani przez Piotra Nowaka do samego końca musieli drżeć o korzystny dla siebie rezultat.

A nerwowych momentów nie brakowało, gdyż w 84. minucie Dawid Kort obił białostocką poprzeczkę, a następnie ten sam zawodnik jeszcze raz postraszył podlaskiego golkipera. Te uderzenia nie przyniosły żadnego efektu, więc wydawało się, że Jagiellonia dopnie swego i 3 punkty pojadą do Białegostoku. Tak się jednak nie stało. W 90. minucie płaskim strzałem Alomerovicia pokonał bowiem Konrad Wrzesiński - czyli były Jagiellończyk - i piątkowy mecz zakończył się remisem 1:1.

Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Bramki: Konrad Wrzesiński 90 - Miłosz Matysik 48

Stal Mielec: Rafał Strączek - Mateusz Żyro, Arkadiusz Kasperkiewicz (81' Dawid Kort), Mateusz Matras, Marcin Flis, Krystian Getinger - Maksymilian Sitek (87' Bożidar Czorbadżijski), Maciej Urbańczyk (72' Wiktor Kłos), Grzegorz Tomasiewicz, Maciej Domański (72' Konrad Wrzesiński) - Dominik Steczyk.

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Tomas Prikryl, Miłosz Matysik, Michał Pazdan, Bojan Nastić - Martin Pospisil (68' Bartłomiej Wdowik), Oliwier Wojciechowski (86' Michał Nalepa), Taras Romanczuk, Przemysław Mystkowski (87' Kacper Tabiś), Fedor Cernych (73' Narek Grigorjan) - Filip Piszczek (73' Andrzej Trubeha)

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1590 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39