Czerwone szpilki i studium związku. "Ławeczka" w Teatrze Dramatycznym

2015.02.10 00:00
Ona i on. Po przejściach. Zaplątani w przeszłość, w lęki i niespełnione marzenia. Coraz bardziej nieufni. Coraz mniej pewni siebie. Wciąż spragnieni miłości. Co wyniknie z ich spotkania? Przekonać można się w Teatrze Dramatycznym.
Czerwone szpilki i studium związku. "Ławeczka" w Teatrze Dramatycznym
Fot: Emilia Siemakowicz
Aktorzy Bernard Bania i Agnieszka Możejko-Szekowska oraz reżyser Mateusz Przyłęcki

W piątek (13 lutego) zaplanowano premierę spektaklu "Ławeczka" Aleksandra Gelmana w reżyserii Mateusza Przyłęckiego. To pierwsze w tym roku przedstawienie w ramach Sceny Inicjatyw Artystycznych. Tym razem realizacji doczekał się pomysł Agnieszki Możejko-Szekowskiej oraz Bernarda Bani.

Czy jest szansa na miłość?

- To studium związku - opowiada o "Ławeczce" reżyser. - Od momentu, kiedy ludzie się spotykają i widzą od najlepszej strony, przez czas, kiedy maski spadają, aż po moment odkrycia prawdy. Wtedy właśnie przychodzi szansa na miłość.

Wielu widzów pamięta głośne przedstawienie "Ławeczka", w którym popis aktorskiego kunsztu dają Joanna Żółkowska i Janusz Gajos. Reżyser Mateusz Przyłęcki widział je dawno temu i celowo nie chciał przypominać go sobie teraz.

- Tamten spektakl zrealizowany jest w konkretnym czasie i miejscu. My robiliśmy wszystko, by pozbyć się tej rodzajowości, uczynić wydarzenia bardziej uniwersalnymi, umieścić je niejako "ponad czasem".

Temu ma też służyć oszczędna scenografia. Na scenie kilka palet. W kostiumach aktorów dominuje czerń, najmocniejszy wyróżnik to czerwone szpilki Agnieszki Możejko-Szekowskiej.

- Scenografia celowo jest surowa. Dla aktorów to na pewno utrudnienie, ale najważniejsze jest to, co dzieje się właśnie między bohaterami - podkreśla reżyser.

Spektakl o odkrywaniu siebie

Podczas próby medialnej dziennikarze obejrzeli pełen emocji, dramatyczny wręcz fragment. Realizatorzy jednak uspokajają: "to tylko wybrany moment". Na scenie zaprezentowany zostanie cały wachlarz emocji.

- To taki spektakl, który wymusza stałe bycie ze sobą - mówi o "Ławeczce" Bernard Bania. - Nie ma momentu, kiedy można sobie odpuścić. Żeby widz mógł wejść w opowieść, w nas, musi być prawda. Zależy nam, by każdy z widzów znalazł w tej historii cząstkę siebie. To spektakl o odkrywaniu siebie.

Premiera przedstawienia 13 lutego o godz. 19. Widzowie będą mieli okazję obejrzeć "Ławeczkę" również w walentynki - 14 lutego oraz 15 lutego o godz. 17. Portal BiałystokOnline patronuje spektaklowi.

Repertuar Teatru Dramatycznego

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

1377 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39