POLECAMY
Białostocki policjant usłyszał prokuratorskie zarzuty. Mężczyzna po służbie miał wyważyć drzwi u przypadkowej osoby, użyć wobec niej gazu pieprzowego i pobić.
Sprawa dotyczy wydarzeń, jakie rozegrały się jednej ze styczniowych nocy bieżącego roku. Grupka osób spacerowała z psami po jednym z białostockich osiedli. W pewnym momencie ze strony innej grupy mężczyzn pojawiły się żarty na temat czworonogów. Po pewnym czasie na miejsce przyjechał patrol policji i doszło do bójki. Funkcjonariusz miał bić pokrzywdzonych po głowie i kopać. Kiedy udało się im schować w mieszkaniu, policjant z impetem wyważył drzwi i obezwładnił jednego z mężczyzn gazem pieprzowym, który akurat wypadł jego koleżance. Mundurowy usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego, zniszczenia mienia oraz uszkodzenia ciała dwóch osób. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia. Jeżeli zostanie skazany, straci też pracę w policji. Funkcjonariusz nie przyznaje się do winy i twierdzi, że to on jest poszkodowany. Podjęte działania były jedynie obroną konieczną i zatrzymaniem obywatelskim.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Kulinaria 13:40
Praca 13:00
Aktualności 12:48
Kultura i Rozrywka 11:40
Sport 11:00
Sport 10:40
Sport 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji