Czy w Białymstoku będą hulajnogi miejskie?

Fot: zdj. z interpelacji Ł. Prokoryma

Łukasz Prokorym, przewodniczący Rady Miejskiej w Białymstoku złożył interpelację, która dotyczy pilotażowego programu hulajnóg. Jak wyjaśnił, zwrócili się do niego członkowie kilku białostockich organizacji pozarządowych zajmujących się promocją sportu, którzy przedstawili mu ciekawy pomysł włączenia hulajnóg odpychanych siłą mięśni do systemu roweru miejskiego.

"Hulajnogi te posiadają kierownicę rowerową i duże koła połączone platformą. Są one bardzo popularne w krajach skandynawskich oraz na południu Europy. Bez wątpienia Białystok jest pierwszym miastem w naszym kraju, w którym tego typu hulajnogi pojawiły się jako nowa forma aktywności. Stało się to za sprawą Pawła Kalinowskiego - nauczyciela wychowania fizycznego w białostockich szkotach, który hulajnogą wjechał na najwyższe szczyty polskich gór. Wspierał w ten sposób jedną z akcji charytatywnych. Nurt tej aktywności jest coraz bardziej popularny w naszym mieście, o czym świadczy fakt, że w rowerowej masie krytycznej, która odbyła się w ostatni piątek listopada około 30 procent uczestników, to były osoby na takich właśnie hulajnogach" - napisał Łukasz Prokorym w swojej interpelacji.

Jak wyjaśnił przewodniczący, w Białymstoku wspieraniem tego typu aktywności zainteresowane są organizacje zajmujące się sportem, bezpieczeństwem oraz ekologią.

"Organizacje te chętnie włączą się w powstanie w Białymstoku pilotażowego programu promocji aktywności na hulajnodze" - podkreślił Łukasz Prokorym.

Swoje stanowisko uzasadnił faktem, że Białystok jest jednym z najbardziej przyjaznych w Polsce miast dla osób uprawniających aktywność fizyczną na świeżym powietrzu, o czym świadczą liczby kilometrów ścieżek rowerowych. Jego zdaniem nowe hulajnogi umożliwiłoby mieszkańcom rozwój kolejnej aktywności sportowej. Zaproponował, aby na początek 1 hulajnoga przypadała na 1 stację (byłoby ich minimum 20 w całym mieście). Dzięki temu Białystok stałby się prekursorem tego sportu w kraju, co "przysporzyłoby naszej małej ojczyźnie wielu pozytywnych ocen i opinii".

"Hulajnoga nie posiada elektrycznego napędu i poruszanie się nią po ścieżkach miejskich jest znacznie bezpieczniejsze niż hulajnogą elektryczną" - podkreślił przewodniczący rady miejskiej. Ponadto zmniejszy się liczba incydentów związanych z pozostawianiem hulajnóg elektrycznych w losowych miejscach przestrzeni miejskiej lub na chodnikach.

Szacunkowa wartość pilotażowego programu byłaby poniżej progu wynikającego z prawa zamówień publicznych, dlatego zlecenie takiego zadania mogłoby zostać wykonane w drodze zapytania ofertowego bądź zlecenia zadania organizacji pozarządowej.

Łukasz Prokorym wystosował do prezydenta miasta m.in. pytania, czy pomysł wprowadzenia pilotażowego programu hulajnóg do systemu roweru miejskiego jest warty rozważenia oraz czy jest możliwość, aby taki program działał w naszym mieście już w 2023 r.