Kryminalne

Zaledwie kilka minut potrzebowali łomżyńscy policjanci, żeby zatrzymać dwóch mężczyzn podejrzanych o pobicie 40-latka. 41- i 29-letni napastnicy zaatakowali łomżanina bez żadnego powodu. Obaj usłyszeli zarzuty.

We wtorek (14.06), tuż po godz. 19.00 łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na dworcu mężczyźni biją człowieka. Mundurowi po dotarciu na miejsce udzielili pierwszej pomocy medycznej pokrzywdzonemu.

- Z relacji mężczyzny wynikało, że przechodząc przez dworzec nagle, bez powodu, został zaatakowany przez dwóch napastników. Pokrzywdzony upadł na ziemię i nie był w stanie się obronić - relacjonują policjanci z KMP Łomża.

Funkcjonariusze z patrolówki mając rysopis napastników od razu rozpoczęli poszukiwania, a pobity 40-latek trafił do szpitala. Już po kilku minutach, na tej samej ulicy, policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych mężczyzn. Okazali się nimi 41- i 29-letni mieszkańcy Łomży. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, obaj usłyszeli zarzuty pobicia. Za to przestępstwo grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Pościg za agresywnym 45-latkiem. Uszkodził taksówkę i zaatakował kierowcę

Os. Sienkiewicza. 24-latek okradł sklep. Potem groził właścicielowi

60-latek zniszczył banery wyborcze. Grozi mu surowa kara

Podlascy przedsiębiorcy tracą miliardy. Konfederacja ma apel

Napięta sytuacja na granicy. Migranci atakowali patrole Straży Granicznej

Złodzieje tylko na to czyhają. Policja radzi, jak ich przechytrzyć