POLECAMY
Po kilku miesiącach od kradzieży roweru wartego 8 tysięcy złotych policjanci z Białegostoku zatrzymali 48-letniego mężczyznę podejrzanego o to przestępstwo. Choć jednoślad odzyskano już w lipcu, sprawca przez długi czas unikał odpowiedzialności. Teraz usłyszał zarzut kradzieży.
Minęło kilka długich miesięcy od momentu, gdy na jednym z białostockich osiedli doszło do kradzieży roweru o wartości 8 tysięcy złotych. Choć sam jednoślad udało się odzyskać stosunkowo szybko, sprawca przez dłuższy czas pozostawał nieuchwytny. Dopiero we wtorek, po niemal pięciu miesiącach od zdarzenia, policjanci z białostockiej „dwójki” zatrzymali 48-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa. Do kradzieży doszło w czerwcu tego roku. Zgłoszenie o zniknięciu niezabezpieczonego roweru sprzed jednego ze sklepów trafiło do funkcjonariuszy z komisariatu przy ulicy Warszawskiej. Pokrzywdzony wycenił utracony jednoślad na 8 tysięcy złotych. Dzięki prowadzonym intensywnie działaniom operacyjnym, już w lipcu policjantom udało się odzyskać skradziony rower i zwrócić go prawowitemu właścicielowi. Samo zatrzymanie podejrzanego wymagało jednak więcej czasu. Policjanci przez kolejne tygodnie analizowali zebrane informacje i monitorowali miejsca, w których mężczyzna mógł przebywać. We wtorek ich praca przyniosła efekt – 48-latek wpadł w ręce mundurowych. Jak się okazało, był on również poszukiwany do odbycia kary dwóch dni pozbawienia wolności za wcześniejsze wykroczenie. Zatrzymany usłyszał już zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia. Sprawa pokazuje, że nawet po wielu miesiącach od popełnienia przestępstwa sprawcy nie mogą czuć się bezkarni – policjanci konsekwentnie dążą do ustalenia ich tożsamości i pociągnięcia do odpowiedzialności.
MW
24@bialystokonline.pl
Kryminalne 15:10
Kultura i Rozrywka 14:00
Sport 13:35
Aktualności 13:09
Aktualności 11:40
Ciekawostki 11:10
Aktualności 09:03
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji