Dzikie ptaki czy celowe działanie? Trwa ustalanie przyczyny wystąpienia ptasiej grypy

2017.03.01 19:32
Podlaski Wojewódzki Lekarz Weterynarii bada, co spowodowało, że w naszym regionie pojawiło się ognisko ptasiej grypy. Sprawdzane są wszystkie opcje, w tym celowe zarażenie drobiu.
Dzikie ptaki czy celowe działanie? Trwa ustalanie przyczyny wystąpienia ptasiej grypy
Fot: pixabay.com

W ubiegłym tygodniu (21.02) w Podlaskiem wykryto pierwsze ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków podtypu H5N8. Odnotowano je w jednym z gospodarstw położonym w gminie Krypno w powiecie monieckim. Właściciel fermy ma, a raczej miał, łącznie ponad 80 tys. sztuk drobiu (indyków, kur).

Teraz przyszedł czas na ustalanie przyczyny pojawienia się ptasiej grypy w naszym regionie. Zwykle w takich przypadkach przyjmuje się, że głównym powodem rozprzestrzeniania się choroby są zarażone dzikie ptaki.

Jednak Henryk Grabowski, Podlaski Wojewódzki Lekarz Weterynarii, nie wyklucza również innych wariantów, w tym celowego zarażenia:
- Nikt jeszcze niczego nie udowodnił. Sprawdzane są wszystkie opcje. Powiadomiliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Białymstoku.

W związku z takim zawiadomieniem policja m.in. w większym stopniu będzie kontrolowała sposób przewożenia ptaków hodowlanych w ramach wyznaczonego obszaru zapowietrzonego.

Natomiast inspektorzy weterynarii na bieżąco sprawdzają każdą z ferm w odległości 10 km od ogniska choroby. Na szczęście nie wykryto wirusa w innych gospodarstwach. Wspomniana strefa to miejsce funkcjonowania 28 dużych, komercyjnych ferm drobiu. Muszą one oczywiście przestrzegać zasad bioasekuracji, które dotyczą m.in. zabezpieczania paszy tak, żeby nie mogły dostać się do niej dzikie zwierzęta. Nie wolno także karmić drobiu na zewnątrz budynków. Konieczne jest też korzystanie z mat dezynfekcyjnych przy wejściach i wyjściach z budynków, w których znajduje się drób.

Warto wiedzieć, że wirus ptasiej grypy nie jest groźny dla ludzi.

Poza tym, jak informuje Mirosław Jóźwicki, zastępca kierownika monieckiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, producenci z okolic Krypna złożyli 13 wniosków. Ubiegają się oni o dopłaty z tytułu trudności, jakie mają ze zbytem drobiu (łącznie prawie 500 tys. kur oraz ponad 70 tys. indyków) i niższymi cenami za niego otrzymywanymi. Wycenili je na ponad 4 mln zł.

Zobacz też: Ptasia grypa w Podlaskiem: drób jest utylizowany, a strażacy sprawdzą stan powietrza

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1034 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39