POLECAMY
W Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt w Biebrzańskim Parku Narodowym rozpoczął się intensywny sezon. W okresie lęgowym trafia tu wiele młodych i osłabionych zwierząt, które wymagają pomocy. Pracownicy i wolontariusze codziennie podejmują walkę o ich życie.
Wiosna to czas wzmożonej pracy dla zespołu Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt przy Biebrzańskim Parku Narodowym (BbPN). Sezon lęgowy w pełni, a do ośrodka trafiają dzikie zwierzęta, które bez ludzkiej pomocy nie miałyby szans na przeżycie. Pracownicy wraz z wolontariuszami każdego dnia mierzą się z nowymi wyzwaniami. W ostatnich tygodniach pod opieką ośrodka znalazły się między innymi: kopciuszki, kwiczoły, bociany, jerzyki, kawki, dzięcioły, puszczyki, płomykówki, uszatki, a także jeże i osierocone łoszaki. To nie pojedyncze zdarzenia, lecz codzienność placówki. Zwierzęta najczęściej potrzebują pomocy po wypadkach lub przez ingerencję człowieka. Dlatego pracownicy apelują do wszystkich, by z rozwagą podchodzić do „ratowania” młodych ptaków znalezionych na ziemi. Bardzo często rodzice są w pobliżu i dalej opiekują się swoimi pisklętami. Niepotrzebne zabranie ich z naturalnego środowiska to dla maluchów ogromny stres i tragedia – ośrodek nie jest w stanie zastąpić rodzicielskiej opieki. Pracownicy i wolontariusze placówki działają z pasją i zaangażowaniem, podkreślając, jak ważne jest każde wsparcie – zarówno materialne, jak i w formie wolontariatu. To dzięki nim dzika przyroda ma szansę na przetrwanie i powrót do naturalnego środowiska.
Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl
Aktualności 15:00
Praca 15:00
Aktualności 12:30
Kultura i Rozrywka 10:17
Kryminalne 10:10
Biznes 08:20
Aktualności 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji