Fałszywe badania techniczne. Zatrzymani diagności, a kierowcy mają problemy

2014.06.13 00:00
Prokuratura zatrzymała dwóch diagnostów, którzy podbijali pieczątkę badań technicznych bez sprawdzenia aut. Problemy mają także właściciele samochodów, którzy skorzystali z tego typu usług.
Fałszywe badania techniczne. Zatrzymani diagności, a kierowcy mają problemy
Fot: sxc.hu

Nie wiadomo, jak długo trwała nielegalna praktyka diagnostów. Kilka tygodni temu śledczy anonimowo otrzymali informację o tym, że w jednej ze stacji kontroli pojazdów w Wiżajnach może dochodzić do łamania prawa.

Zatrzymane zostały dwie osoby - diagności. Proceder był bardzo prosty. Właściciele aut przyjeżdżali, bądź nawet przychodzili na stację z dowodami rejestracyjnymi, gdzie podbijano im wymaganą pieczątkę. Badania kontrolne stanu technicznego aut wcale nie były wykonywane. Jak ustalili śledczy jednego dnia diagności potrafili "sprawdzić" aż 12 samochodów.

- Zatrzymani przyznali się do zarzuconych im czynów i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówi Ryszard Tomkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach - Więcej szczegółów w sprawie nie ujawniamy.

Informację o przestępczym procederze prokuratura przekaże także do miejscowego starosty, który cofnie podejrzanym uprawnienia do kontroli aut. Dodatkowo diagności muszą zwrócić pieniądze, które pobierali za badania techniczne. W najbliższych dniach akt oskarżenia trafi do suwalskiego sądu.

Temida nie będzie łaskawa również dla klientów stacji kontroli pojazdów. Ci, którzy korzystali z jej usług stracili już dowody rejestracyjne i nie mogą poruszać się swoimi autami do czasu, kiedy nie pojadą na prawdziwe badania techniczne.

Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl

1209 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39