
W ramach Grand Prix PGE od 7 do 10 sierpnia, w Ustce, odbędą się zawody, w których weźmie udział sześć żeńskich i sześć męskich drużyn siatkarskich. Zespoły będą grały na piasku w czteroosobowych składach według przepisów z siatkówki halowej.
- Cieszę się, że razem z PGE Polską Grupą Energetyczną, miastem Ustka i drużynami, które zagrają na bałtyckiej plaży, stworzymy widowiska nie tylko dla widzów, którzy będą z nami na miejscu, ale także dla telewidzów, bo wszystkie mecze transmitować będzie Polsat Sport - mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
W zawodach zaprezentuje się m.in. Ślepsk Malow Suwałki. Biało-Niebiescy w dwóch poprzednich edycjach letnich rozgrywek byli bliscy awansu do półfinałów. W 2022 r. minimalnie przegrali z Cuprum Lubin po emocjonującym tie-breaku, a rok później musieli uznać wyższość zespołu z Warszawy w ćwierćfinale. Tym razem suwalczanie mają szansę na rewanż - spotkanie z PGE Projektem zaplanowano na sobotę (9.08) na godzinę 16.00. Wcześniej, o godz. 13.00, Ślepsk zagra z Aniołami Toruń.
- Grand Prix PGE będzie dla nas świetną okazją do integracji z nowymi siatkarzami, którzy dołączyli do naszej drużyny. W Ustce zamierzamy się przede wszystkim dobrze bawić siatkówką i cieszyć swoim towarzystwem. Oczywiście na boisko wyjdziemy po to, żeby wygrać - podkreśla Dominik Kwapisiewicz, trener Ślepska Malow Suwałki.
W kadrze podlaskiej drużyny na opisywany turniej znajdą się: Damian Wierzbicki, Bartosz Filipiak, Antoni Kwasigroch, Joachim Panou, Jakub Macyra, Jan Nowakowski, Kamil Droszyński, Karol Jankiewicz oraz Bartosz Mariański.
rafal.zuk@bialystokonline.pl