POLECAMY
" (...) Niebo mnie czeka wysokie, Niebo mnie czeka szerokie (...)" - strofami wiersza pożegnano Justynę Moniuszko, stewardessę z rządowego TU-154, która tak kochała latać...
Po mszy świętej w kościele św. Maksymiliana Kolbe celebrowanej przez abp. Stanisława Szymeckiego kondukt pogrzebowy wyruszył na Cmentarz Miejski na ul. Wysockiego w Białymstoku. Pochówek, jak cały pogrzeb, odprawiono w ceremoniale wojskowym, przy asyście żołnierzy i służb mundurowych, z orkiestrą wojskową. Odegrano Hymn Państwowy, a flagę przykrywając trumnę przekazano rodzinie. W momencie złożenia ciała do grobu nad głowami żałobników krążył samolot Aeroklubu. Tragicznie zmarłą stewardessę żegnały salwy honorowe. Justyna Moniuszko pochodziła z Białegostoku, a studiowała na Politechnice Warszawskiej. Miała 25 lat. Zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem 10 kwietnia.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Sport 18:43
Aktualności 18:40
Aktualności 16:40
Sport 14:52
Biznes 14:50
Aktualności 14:40
Kultura i Rozrywka 14:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji