Kultura i Rozrywka

W październiku 2006 roku, z okazji 63. rocznicy śmierci cadyka Izaaka Menachema Mendela Danzigera, do Aleksandrowa Łódzkiego przyjechało 100 chasydów z całego świata. Żydzi wierzą, że w takim dniu otwiera się brama do nieba i wszystkie prośby idą prosto do Boga.

Wydarzenie na fotografiach uwiecznił Marek Szybka, łodzianin, dla którego fotografia początkowo była hobby, a później stała się życiowa pasją. Od 2002 roku fotografuje zawodowo. Współpracuje z wydawnictwem Axel Springer Polska i z jego czołowymi tytułami prasowymi takimi, jak: "Fakt", "Dziennik Polska Europa Świat" (obecnie "Dziennik Gazeta Prawna"), "Newsweek", "Przegląd Sportowy". Ponadto fotografuje dla agencji Reporter i Studio 69.

Chasydzi wierzą, że dusza świętobliwego męża nie odchodzi do końca ze świata. W rocznicę śmierci wraca do grobu, wysłuchuje próśb kierowanych do Boga i pomaga je spełniać. Z tego powodu chasydzi co roku pielgrzymują do grobów cadyków. Przed wojną w Aleksandrowie Łódzkim mieściła się siedziba chasydzkiego dworu.

Szacuje się, że na świecie jest około 700 rodzin, które są przedstawicielami dynastii z Aleksandrowa. Pochodzą m.in. z Europy, Izraela i Stanów Zjednoczonych.

Więcej: Kiedy otwiera się niebo... Chasydzi - wernisaż

Zobacz nową wystawę Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego. Zima na Podlasiu jak z bajki!

„Potwory z głębin” w Białymstoku. Ta wystawa odkrywa tajemnice oceanicznych otchłani

Miasto pamięta o rocznicy likwidacji getta. Zaplanowano specjalne obchody

Nocny pożar w Korycinach. Ogień strawił cały budynek

Jest komunikat Jagiellonii ws. meczu z Górnikiem Zabrze

23. kawiarnia białostockiej franczyzy. Marka idzie jak burza