Kryminalne

Białostoccy policjanci zatrzymali czterech kierowców "na podwójnym gazie". Niechlubnym rekordzistą okazał się 27-latek, który prowadził mercedesa, mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Pod koniec ubiegłego tygodnia białostoccy policjanci zatrzymali czterech kierowców na "podwójnym gazie".

Jak informuje Komenda Miejska Policji w Białymstoku, pierwszy z nich wpadł w ręce funkcjonariuszy na ul. Wysockiego. Jak ustalili mundurowi, 62-latek spowodował kolizję, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna natychmiast stracił prawo jazdy.

Kolejny nieodpowiedzialny kierowca to 56-letni mieszkaniec Białegostoku. Mężczyzna prowadził peugeota, a w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu. 56-latek również stracił prawo jazdy.

"Na podwójnym gazie" za kierownicę usiadł również 27-letni kierowca, który prowadził mercedesa z ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna miał aktualny zakaz kierowania pojazdami.

Ostatni nieodpowiedzialny kierowca to 19-latek, który prowadził volkswagena pod wpływem amfetaminy.

Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnych kierowców zajmie się sąd.

Groził śmiercią komornikowi sądowemu. Teraz może spędzić 3 lata w więzieniu

Mężczyzna przyszedł na komendę, by odpocząć. Okazało się, że jest poszukiwany

To był gorący weekend. W ręce policji wpadło 9 poszukiwanych

Pietuszewski i Pululu odejdą? To może być kadrowa rewolucja

Dobry mecz Żubrów. Czołowa drużyna I ligi miała problem

Rozpędzone BMW uderzyło w słup. Kierowcę zatrzymał świadek