Organizatorzy Błotnej Ligi Mistrzów - która w sobotę i niedzielę (23-24.06) odbyła się w Korycinie - mają szczęście. Zdążyli bowiem rozegrać kapitalną imprezę, zanim całym krajem zawładnął wielki smutek będący skutkiem poczynań naszych Orłów w starciu z Kolumbią. Ponieważ taplanie się w błocie miało miejsce przed grą Biało-Czerwonych o wszystko, w trakcie rywalizacji ani przez chwilę nie czuć było unoszącej się w powietrzu stypy. Królowały radość, uśmiech i kapitalna zabawa.
Cała błotna rozgrywka ruszyła w sobotę, kiedy to miejsce miały zmagania grupowe. Z 20 ekip męskich do dalszej fazy awansowało 6 drużyn, zaś z 5 zespołów damskich odpadł 1 najsłabszy.
Ochłodzenie, które w ostatnich dniach nawiedziło Polskę, sprawiło, że gra była jeszcze trudniejsza niż przypuszczano. Przygotowany plac okazał się nie tylko wilgotny i lepiący, ale też przeraźliwie zimny. W takich warunkach najlepiej poradziły sobie Błotne Glonojady Skierniewice, które w batalii pań pokonały w finale FC Ponalewce Skierniewice, zaś w kategorii mężczyzn najokazalej wypadli gracze z drużyny Ramis Białystok. Nagrodą za włożony trud były bardzo efektowne puchary, które swym wyglądem i rozmiarami przypominały trofeum przyznawane za wygranie prawdziwej Champions League.
Podium klasyfikacji damskiej:
1. Błotne Glonojady Skierniewice
2. FC Ponalewce Skierniewice
3. GKS Forty Piątnica
Podium klasyfikacji męskiej:
1. Ramis Białystok
2. Tarcho Śfiry Warszawa
3. Old Boys Czeremcha
Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl