Aktualności

Jak zwykle w piątek zerkamy na kilka najważniejszych białostockich skrzyżowań, by sprawdzić, czy nie są zakorkowane.

Od kilku dni w Białymstoku stale utrzymuje się minusowa temperatura, nie ma większych opadów śniegu. Na suchych i czarnych jezdniach ruch odbywa się jak zwykle.

Tuż przed godz. 16.00 na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Legionowej na czerwonych światłach stoi po kilka samochodów. W okolicach ulic Lipowej i Malmeda ruch odbywa się w miarę płynnie, podobnie jak na ulicach Skłodowskiej-Curie i Waszyngtona.

Gorzej jest na skrzyżowaniu ulic Składowej i Pogodnej. Od strony ul. Żeromskiego ustawia się pod światłami kilkanaście samochodów. Pojazdy jadące prosto blokują wjazd na prawy pas skręcającym.

Na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Sybiraków, od strony Branickiego ruch jest płynny. Na al. Jana Pawła II, od strony ul. Konstytucji 3 Maja samochody stoją w korku, na szczęście bardzo krótko.

Oto ranking najbardziej zakorkowanych miast świata. Białystok daleko. I dobrze!

Jechali ponad 300 km/h po Białymstoku. Sąd surowo ich ukarał

Na Rynku Kościuszki pojawią się nietypowe ławki. Miasto szuka wykonawcy

Podlaska firma zdobyła nagrodę "Marka 30-lecia"

Uwaga alergicy! GIS wycofuje chrupki kukurydziane