POLECAMY
Funkcjonariuszom policji udało się zlikwidować samochodową "dziuplę". Mundurowi odzyskali też jeden ze skradzionych samochodów, zanim został rozebrany na części.
Podlaskim policjantom udało się ustalić, iż w gminie Nur w województwie mazowieckim najprawdopodobniej znajdują się skradzione i rozebrane na części samochody. Okazało się, że te podejrzenia były trafne. Po wkroczeniu funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej i miejskiej policji w Białymstoku na podejrzaną posesję okazało się, że mieści się tam tzw. dziupla samochodowa. W stodole policjanci znaleźli m.in. skradzioną kilka dni wcześniej na terenie Łap toyotę. Samochód był niemal doszczętnie rozebrany. Sprawcom nie udało się jednak jeszcze wywieźć zdemontowanych podzespołów i części. Mundurowi złapali na gorącym uczynku 3 mężczyzn: 66-letniego właściciela posesji oraz 2 mieszkańców Wołomina w wieku 19 i 27 lat, którzy zajmowali się demontowaniem poszczególnych części. Mężczyźni byli zaskoczeni wizytą policji i nie stawiali oporu. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. 27-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, grozi mu za to nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym mężczyznom postawiono zarzut paserstwa pojazdu. Odzyskany samochód wraz z częściami przetransportowano na policyjny parking. Funkcjonariusze policji ustalają szczegóły oraz rozmiar przestępczej działalności zatrzymanych mężczyzn. Sprawdzają też ich powiązania z grupami przestępczymi, które zajmują się kradzieżami samochodów. Niewykluczone, że w związku z tym będą kolejne zatrzymania.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl
Aktualności 17:10
Sport 16:45
Aktualności 14:40
Kultura i Rozrywka 14:20
Ciekawostki 14:00
Kryminalne 12:20
Zdrowie 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji