POLECAMY
Na stacjach paliw dzieją się cuda. Raz jest ropa, raz jej nie ma. Dlatego dzisiaj politycy Prawa i Sprawiedliwości powinni stać na stacjach paliw i przepraszać kierowców. Przepraszać szczególnie rolników i przedsiębiorców – powiedział poseł Lewicy Paweł Krutul przed jedną z białostockich stacji Orlenu.
Poseł Lewicy nie szczędził ostrych słów pod adresem rządu oraz prezesa Orlenu, Daniela Obajtka: - To jest degrengolada. Państwo z dykty i kartonu. Liczę na dokładną kontrolę NIK-u w tej sprawie. Przedwczoraj udało mi się zatankować dopiero na trzeciej stacji paliw i to na stacji MOL, czyli należącej do sieci, której Orlen odsprzedał swoje udziały w rynku. W czasach pokoju nie powinniśmy mieć takich problemów. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej zastanawia się, jak w tej sytuacji funkcjonowało wojsko: - Nie wiadomo, czy wojsko naszego przyfrontowego kraju miało swobodny dostęp do paliwa. Wiadomo natomiast, że takie problemy mieli kierowcy karetek pogotowia. Część z nich kursowała od stacji do stacji w poszukiwaniu miejsca, gdzie będzie można zatankować. Poseł Lewicy odniósł się też do inflacji i prezesa NBP: - Rozumiemy, że zbliżają się wybory, że prezes Glapiński chce sztucznie obniżać inflację, ale nie tędy droga. Jeżeli się za coś bierzecie, to róbcie to profesjonalnie, bo w tej sytuacji okazaliście się pospolitymi partaczami! - zakończył.
Kamil Pietraszko
24@bialystokonline.pl
Sport 18:43
Aktualności 18:40
Aktualności 16:40
Sport 14:52
Biznes 14:50
Aktualności 14:40
Kultura i Rozrywka 14:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji