POLECAMY
Kukiz'15 zwróciło się do wojewody podlaskiego z wnioskiem o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ze względu na suszę rolniczą.
Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa, w raporcie za okres od 1 kwietnia do końca maja stwierdził wystąpienie suszy rolniczej na obszarze niemal całego kraju. W przypadku 10 województw, w tym podlaskiego, stan ten dotyczy wszystkich gmin. - Bardzo niepokojące jest, że w tamtym raporcie Instytut zakłada obniżenie plonów o 20% w skali kraju. Za kilka dni ukaże się kolejny raport, który będzie uwzględniał pierwszą dekadę czerwca. Może się okazać, że sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna – mówi Krzysztof Tołwiński z zespołu rolniczego Kukiz'15. Apele do wojewody i ministra Przedstawiciele stowarzyszenia złożyli do wojewody podlaskiego apel o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej w naszym województwie, w związku z suszą rolniczą. Pozwoliłoby to na podjęcie konkretnych działań, które miałby wspomóc rolników. - Samorządy będą mogły wówczas wnioskować o powołanie komisji do szacowania strat w rolnictwie, ponieważ wiemy od rolników bezpośrednio, że potrzebują pomocy – mówi Wanda Jankowska, wiceprezes Kukiz'15 w podlaskim. Członkowie Kukiz'15 postulują także, by minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zwiększył dopłaty do paliwa rolniczego. Złożyli nawet poprawkę do budżetu państwa, która zakłada zwiększenie tej pozycji w budżecie o 400 mln zł. Drugim działaniem miałoby być zmienienie zasad kredytów dla rolników. Przede wszystkim wydłużenie okresu spłaty z 4 lat do 8, a nawet 10, jeśli w tym okresie gospodarstwo znów spotkałaby klęska żywiołowa. - Linie kredytowe, z którymi mamy dzisiaj do czynienia są kpiną. Jeśli średnio co dwa lata mamy do czynienia z suszą, to żadne z gospodarstw nie zdecyduje się na wzięcie kredytu, bo realność takiej pomocy jest żadna - wskazuje Krzysztof Tołowiński. - Jest szansa, że przy takiej zmianie jaką proponujemy, gospodarstwo będzie w stanie się odbudować i zrekompensować tę stratę, którą zanotowało. Łąki ważne, jeśli nie najważniejsze Warunki meteorologiczne będą mieć bardzo zły wpływ na każdy z rodzajów upraw, ale najgorzej sytuacja ma się przedstawiać w kwestii tzw. użytków zielonych, czyli różnego rodzaju łąk. Jest to o tyle istotny element, że stanowi podstawę dla bilansu paszowego, czyli ilości jedzenia, które trafi do zwierząt gospodarskich. Zaburzenie tego bilansu negatywnie odbije się na hodowli bydła mlecznego i mięsnego. W tym momencie sytuacja użytków zielonych nawet nie jest monitorowana przez IUNG, bo to jest ważne, żeby w odpowiednim momencie przygotować się na nadchodzący kryzys związany z suszą. W wypadku województwa podlaskiego, pomocą dla rolników byłoby udostępnienie przez Ministerstwo Środowiska oraz Biebrzański i Narwiański Park Narodowy wolnych użytków zielonych na rzecz okolicznych rolników.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Rodzina 12:00
Drogówka 10:00
Zdrowie 08:30
Kultura i Rozrywka 08:10
Nauka 08:00
Aktualności 08:00
Aktualności 2025.10.20 17:20
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji