MEN o protestach: "Nie ma zgody na zachęcanie dzieci do wulgarnych zachowań"

2020.11.03 15:13
Minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek zapowiada, że zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne wobec nauczycieli namawiających uczniów do udziału w ostatnich protestach. Uważa, że podczas nich dochodzi do "wandalizmu, chamstwa i chuliganerii."
MEN o protestach: "Nie ma zgody na zachęcanie dzieci do wulgarnych zachowań"
Fot: Adrianna Zawadzka
Czarny spacer w Białymstoku

Wandalizm i brutalność

Od 22 października w całej Polsce trwają protesty wywołane decyzją o zaostrzeniu prawa aborcyjnego (wyrok Trybunału Konstytucyjnego miał być opublikowany do 2 listopada, ale jeszcze tego nie zrobiono). Na ulice miast wychodzą kobiety, mężczyźni, ale także rodzice z dziećmi, młodzież i studenci.

- Bardzo niepokojące jest to, że niektórzy rektorzy, niektórzy związkowcy nauczycielscy, nie tylko nie potępiają tego typu chuliganerii, wandalizmu, chamstwa i brutalności na ulicach, ale wręcz zachęcają młodzież do tego, żeby w tym uczestniczyć - mówił minister.

W 15 polskich uczelniach wyższych, rektorzy zarządzili tzw. godziny rektorskie, podczas których studenci mieli wolne od zajęć na czas protestów. Według Przemysława Czarnka te decyzje są "jeszcze bardziej niepokojące". Zdaniem ministra, zachęcanie młodzieży jest również niebezpieczne z powodu trwającej nadal epidemii COVID-19.

Chuligańskie zachowania młodzieży

Przemysław Czarnek uważa, że na demonstracjach dochodzi do ataków na kościoły oraz wykrzykiwane są wulgarne hasła.

- Takie zachowania to w dużej mierze efekt porażki systemu oświaty i szkolnictwa wyższego w ostatnich dziesięcioleciach. To też efekt kryzysu rodziny - dodał.

Uważa jednak, że nie można całej młodzieży jednoznacznie oceniać, ponieważ "to jest niesprawiedliwe dla bardzo dużej części młodzieży, która tak się nie zachowuje".

W związku z tą sytuacją, na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej pojawiło się specjalne oświadczenie.

"Nie ma naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób" - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego MEN, Anny Ostrowskiej.

Konsekwencje prawne dla nauczycieli

W oświadczeniu rzecznik prasowy zapowiada, że wobec nauczycieli, którzy namawiali uczniów do udziału w protestach zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.

"Poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół" – dodaje Anna Ostrowska.

Takie listy wystosowała również podlaska kurator oświaty, Beata Pietruszka. Zobacz: Podlaska Kurator o uczniach: są świadkami demoralizujących zachowań.

"Bezprawna ingerencja"

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował pismo do Przemysława Czarnka o
o bezprawnej ingerencji ministra w autonomię uczelni. Zwrócił również uwagę, że dzieci i młodzież biorąca udział w protestach ma do tego pełne prawo.

"Pragnę zwrócić uwagę Pana Ministra, że pomimo tego, że do ukończenia 18. roku życia uczniowie pozostają pod władzą rodzicielską, konstytucyjne wolności i prawa przysługują także im. Wynika to z poszanowania godności człowieka, o której stanowi art. 30 Konstytucji RP. Uczniowie biorący udział w trwających protestach korzystają z wolności wyrażania swoich poglądów, o której stanowi art. 54 ust. 1 Konstytucji oraz z wolności zgromadzeń, o której mowa w art. 57 Konstytucji RP" - czytamy w liście skierowanym do ministra edukacji i nauki.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl

999 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39