Modny Białystok w 2059 roku

2009.02.16 00:00
Anna Sulima i Monika Filipczuk wygrały konkurs projektowania "Modny Białystok za 50 lat" zorganizowany przez Stowarzyszenie na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów "ITE" w Białymstoku. W nagrodę pojadą na targi pret-a-porter do Paryża.

Finałowa gala odbyła się w walentynki w kinie Forum, dokładnie rok po inauguracji działalności stowarzyszenia. Swoje prace zaprezentowało dziewięciu projektantów z całego kraju.

Czysta natura i piękno kobiecego ciała
Anna Sulima studiuje prawo na Uniwersytecie w Białymstoku, ale już w dzieciństwie jej zeszyty były pełne rysunków pań w okazałych sukniach. Do udziału w konkursie namówił ją dobry przyjaciel, który bardzo w nią wierzył. Wykonała dwie kreacje. - Pomysł na słomianą sukienkę powstał bardzo dawno temu. Robię też stroiki i można powiedzieć, że kreacja jest ich wersją XXL - tłumaczy laureatka. Drugi strój przypominał zamrożoną pajęczynę. - Wiąże się z nią wyjazd w góry. Pajęczyna ukazuje czystość, jest krystaliczna, naturalna - dodaje młoda projektantka. Jej największą inspiracją jest właśnie natura. - Idziemy na łąkę, widzimy kłosy, pajęczynę. Tajemnicza, nieujarzmiona przyroda bez żadnych dodatków pokazuje swoje piękno w pełnej krasie - mówi Anna Sulima.

Druga laureatka konkursu, Monika Filipczuk jest uczennicą klasy maturalnej białostockiej "odzieżówki". Również postawiła na piękno, ale kobiecego ciała. Fioletowe tiule z lycrą i... przezroczysta folia. - Kobieta nie powinna się wstydzić swojego ciała, ale odważnie iść do przodu. Kobiece ciało to przyszłość - przekonuje Monika. Swoje kreacje wykonała ze zwykłej folii ogrodniczej, którą niełatwo było ujarzmić. Pomagała nauczycielka. - Dowiedziałam się z gazety, że za tydzień mam pokaz. Pracowałam od rana do wieczora - opowiada Monika. Swoją przyszłość wiąże z modą. Po maturze wybiera się na projektowanie w łódzkiej ASP.

Dziewczyny już we wrześniu pojadą na trzy dni do Paryża. Będą uczestniczyć w wielkich modowych targach i podpatrywać kreatorów. Przyznano również cztery wyróżnienia. Otrzymały je także same panie: Urszula Nosorowska, Marta Łozowska, Małgorzata Sienkiewicz z Białegostoku oraz Joanna Sosińska z Torunia.

Użyteczność wygrywa z fantazją
W konkursie mogli wziąć udział wszyscy, którzy amatorsko zajmują się projektowaniem mody. - Na początku zakładaliśmy, że będzie on obejmował tylko Podlasie. Dostaliśmy jednak dużo pytań, dlaczego konkurs nie jest ogólnopolski. Rozszerzyliśmy formułę i dostaliśmy kilkanaście zgłoszeń z Polski, a nawet z Dublina - wspomina Wojciech Bokłago de Bof, projektant, prezes Stowarzyszenia na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów "ITE" i przewodniczący jury. 24 osoby przysłały 120 prac, z których sześcioosobowe jury wybrało finalistów. Przez 2 tygodnie przygotowywali projekty (minimum dwa), które pokazali na finałowej gali. Według Wojciecha Bokłago de Bof projektanci mniej stawiali na kreatywność. Myśleli raczej w kategoriach użytkowych. Nagrodzone prace trafią do archiwum organizatorów, którzy w przyszłości widzieliby je wśród eksponatów białostockiego Muzeum Mody i Tekstyliów.

Kliknij tutaj aby obejrzeć fotoreportaż.

andy

1008 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39