Nieprawdopodobne, a jednak. Wigry wygrały ligowy mecz

Fot: Fanpage Wigry Suwałki

Mimo że zespół z Suwałk świetnie spisuje się w Pucharze Polski i jest już bliski awansu do półfinału, to niemoc ligowa sprawiła, że Wigry stały się dla wielu kibiców doskonałym powodem do śmiechu. Internet wpadek nie wybacza i co bardziej dosadni fani w ironicznym tonie sugerowali, że biało-niebiescy, nawet gdyby w I lidze za rywali nie mieli Zagłębia Sosnowiec czy GKS-u Katowice a dzieci z Bullerbyn lub indiańskie plemię Tarahumara, to i tak wygrać by nie zdołali.

W końcu nadszedł jednak 12 listopada, a wraz z nim historyczne – bo tak chyba można to nazwać – domowe zwycięstwo nad Stomilem. Wigry pokonały drużynę z Olsztyna, a pomogły w tym bramki strzelone przez Augustyniaka i Kądziora w pierwszych dwóch kwadransach meczu. Mimo że goście szybko zdobyli kontaktowego gola, to już do końca rywalizacji nie potrafili odmienić oblicza meczu.

Kolejnym przeciwnikiem zawodników Dominika Nowaka będzie wicelider rozgrywek, czyli GKS Katowice. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (19.11) w Suwałkach.

Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 2:1 (2:1)
Bramki: Rafał Augustyniak 3, Damian Kądzior 25k – Grzegorz Lech 35k

Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Jakub Bartkowski, Maciej Wichtowski, Rafał Remisz, Frank Adu Kwame - Damian Kądzior, Rafał Augustyniak, Łukasz Wroński (77' Janusz Bucholc), Damian Gąska, Kamil Zapolnik - Kamil Adamek (87' Mateusz Radecki)

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Marcel Ziemann (89' Karol Żwir), Piotr Klepczarek, Arkadiusz Czarnecki, Tomasz Wełnicki (59' Wiktor Biedrzycki), Jarosław Ratajczak - Tsubasa Nishi, Łukasz Jegliński, Grzegorz Lech, Patryk Kun - Krzysztof Szewczyk (61' Rafał Kujawa)