
Pracownicy PKP Cargo obawiają się o stabilność zatrudnienia i przyszłość spółki. W ostatnim czasie związkowcy skierowali pisma do prezydenta Andrzeja Dudy oraz premiera Donalda Tuska, prosząc o wsparcie w negocjacjach dotyczących restrukturyzacji.
Według informacji przekazanych przez związkowców spółka planuje zwolnić do końca lipca 2025 roku maksymalnie 1041 osób, a w roku kolejnym – kolejnych 1388 pracowników różnych specjalizacji. Łącznie restrukturyzacja może dotknąć nawet 2429 osób.
Największe cięcia zatrudnienia mają dotyczyć maszynistów – ponad 800 osób, rewidentów taboru – ponad 200, oraz członków drużyn manewrowych – prawie 170. Związkowcy ostrzegają, że tak znaczące zmniejszenie zatrudnienia może poważnie ograniczyć zdolności operacyjne PKP Cargo, co z kolei może wpłynąć na funkcjonowanie krajowego systemu transportowego oraz bezpieczeństwo państwa.
Kilka dni temu Izabela Skonieczna-Powałka, zarządca masy sanacyjnej PKP Cargo, podkreśliła, że związkowcy zostali poinformowani o planach zwolnień grupowych. Jednak ostateczna skala redukcji zatrudnienia nie jest jeszcze przesądzona i zależy od dalszego przebiegu restrukturyzacji.
Poseł Adam Andruszkiewicz zapowiedział, że skieruje kolejną interpelację do ministra infrastruktury, by wyjaśnić plany wobec PKP Cargo i ocenić ich wpływ na interes publiczny oraz zdolności obronne kraju.
Temat ten wzbudza coraz większe zainteresowanie i prawdopodobnie stanie się ważnym elementem publicznej debaty nad przyszłością polskiego sektora transportowego.
24@bialystokonline.pl