POLECAMY
W poniedziałek (24 czerwca) na Rynku Kościuszki w Białymstoku lokalni przedsiębiorcy ponownie przypomnieli o swojej sytuacji. Tym razem w kontekście ostatniej komisji sejmowej, która miała debatować nad możliwością otwarcia granicy.
Przypominamy, że podlascy przedsiębiorcy domagają się otwarcia przynajmniej jednego przejścia granicznego w woj. podlaskim. Oczekują też konkretnych działań rządu, ponieważ każdy dzień zwłoki naraża ich na straty. Poza otwarciem przejścia, chcą rekompensat i konkretnego programu pomocy. W przeciwnym razie będą musieli zwalniać pracowników i zamykać firmy. Zamknięte granice są skutkiem kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią i wojny hybrydowej wszczętej przez reżim Łukaszenki. Od 15 marca 2020 roku zamknięte jest przejście graniczne w Połowcach. 9 listopada 2021 roku bezterminowo zawieszono ruch na przejściu granicznym w Kuźnicy, a 10 lutego 2023 roku w Bobrownikach. Czynne są tylko przejścia kolejowe w Kuźnicy i Siemianówce. Zabrakło konkretów Przedsiębiorcy z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców „Zjednoczony Wschód” nie są zadowoleni z ostatniego posiedzenia sejmowej komisji rozwoju i gospodarki, która zajmowała się tematem otwarcia przejść granicznych z Białorusią. Uważają, że posiedzenie nie wniosło nic nowego do ich sprawy. - Niestety, na tej komisji zabrakło nam konkretów, konkretnych argumentów, dlaczego to przejście zostało zamknięte, co musiałoby się wydarzyć, żeby było znów otwarte - powiedziała przewodnicząca porozumienia Ewelina Grygatowicz-Szumowska. Sejmowa komisja ma wrócić do rozmów na temat ewentualnego otwarcia któregoś z przejść granicznych za kilka tygodni. Właściciele przygranicznych firm domagają się także przyznania stosowanych rekompensat. Apelowali o to już w kwietniu. - Województwo podlaskie umiera. Przedsiębiorcy podlascy, zwłaszcza z mikro i małych przedsiębiorstw borykają się z ogromnymi problemami. Albo otwarcie przejścia granicznego, albo rekompensaty finansowe - tutaj pozostaje dyskusja, w jakiej to by było formie - mówiła Ewelina Grygatowicz-Szumowska. Dorota Domeracka, właścicielka jednej z przygranicznych firm jest zdania, że obecna sytuacja lokalnych przedsiębiorców jest bardzo trudna. - Wspomina się o nowych inwestycjach i realizacjach gospodarczych, tylko my - poszkodowani przedsiębiorcy nie mamy już rezerw i funduszy finansowych na ich planowanie. Nie wspominając o ich realizacji - podsumowała Domarecka. W maju wojewoda podlaski Jacek Brzozowski zapowiedział pomoc w postaci programu rekompensat. Na ten cel miało zostać przeznaczone 5 mln zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa.
Agata Rosińska
24@bialystokonline.pl
Sport 11:44
Sport 09:11
Sport 2025.10.18 19:34
Sport 2025.10.17 20:22
Aktualności 2025.10.17 18:30
Kryminalne 2025.10.17 16:50
Sport 2025.10.17 15:24
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji