POLECAMY
Sprawę śmierci 16-letniego Sebastiana J. bada prokuratura i rzecznik praw dziecka.
Do tragedii doszło w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach, gdzie trafiają rodziny potrzebujące pomocy. 16-letni Sebastian J. wraz z matką i rodzeństwem trafił do placówki pod koniec 2013 roku. Powodem była eksmisja z dotychczas zajmowanego lokalu w jednej z miejscowości pod Suwałkami. Z dotychczasowych informacji wynika, że tuż przed tragedią z chłopcem rozmawiał jeden z pracowników. Prawdopodobnie 16-latek usłyszał wtedy, że może być rozdzielony od matki i trafić do pogotowia opiekuńczego. Niedługo po rozmowie w łazience chłopiec targnął się na swoje życie. W związku z tragedią na miejsce przyjechał Marek Michalak, rzecznik praw dziecka i Elżbieta Seredyn, wiceminister resortu pracy i polityki społecznej. - Po raz pierwszy spotykam się z taką tragedią - powiedział na miejscu Marek Michalak. Sprawę bada także suwalska prokuratura, która ma za zadanie wyjaśnić przyczyn śmierci 16-letniego Sebastiana J. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do śmierci chłopca nie przyczyniły się osoby trzecie. Było to samobójstwo - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Śledztwo jest na etapie wstępnym. Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów. W najbliższych tygodniach sprawa ma zostać wyjaśniona.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.11 10:37
Aktualności 2025.10.11 08:00
Kryminalne 2025.10.10 19:10
Kraj i Świat 2025.10.10 17:10
Sport 2025.10.10 15:50
Sport 2025.10.10 15:41
Kultura i Rozrywka 2025.10.10 15:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji