Kryminalne

Do siedzącej na ławce w centrum Białegostoku kobiety, podbiegł młody mężczyzna i wyrwał jej torebkę, po czym rzucił się do ucieczki. 29-latek został zatrzymany na ul. Legionowej przez przechodnia, który błyskawicznie zareagował na krzyk okradzionej kobiety.

Pod koniec ubiegłego tygodnia na ul. Kościelnej doszło do rabunku. Do siedzącej na ławce i rozmawiającej przez telefon kobiety, podbiegł mężczyzna, który ukradł jej torebkę. Następnie zaczął uciekać w stronę ul. Legionowej.

Jak informuje podlaska policja, na krzyki kobiety natychmiast zareagował przypadkowy przechodzień. Na ul. Legionowej, na wysokości Muzeum Wojska, 32-latek, który zobaczył uciekającego rabusia, natychmiast go zatrzymał i oddał w ręce przybyłego na miejsce zdarzenia patrolu policji.

Okazało się, że zatrzymany 29-latek był pijany. W organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Dzięki natychmiastowej reakcji przechodnia, torebka trafiła z powrotem do właścicielki, a przebywający w stolicy Podlasia mieszkaniec woj. mazowieckiego, do izby wytrzeźwień.

29-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Złodziej na terenie pogotowia w Białymstoku. Ukradł kable do ładowania karetek

„Kulturalny złodziej” okradł restaurację. Po wszystkim odstawił kosz na miejsce

Nietypowa kradzież. 29-letni białostoczanin ukradł zdrapki i… pięć butów

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Wszystkich Świętych. Zmiany w organizacji ruchu przy cmentarzach

Wyłudzały miliony z dotacji. Dyrektorki szkół zatrzymane