Aktualności

Dobiega końca sprawa tragicznego wypadku w Radulach, w którym zginęło pięć osób. Na ostatniej rozprawie został przesłuchany jeden z kierowców.

Przed białostockim sądem okręgowym stanął Tomasz S. 37-latek był jednym z kierowców, którzy uczestniczyli w wypadku. Niestety w sprawie nadal są niejasności i dotyczą one opinii biegłych. Warszawscy eksperci mówią, że winę za wypadek ponoszą trzej kierowcy. Z kolei policja i specjaliści z Krakowa ustalili, że zawiniły dwie osoby - kierowcy ciężarówek.

Wypadek wydarzył się 2010 roku na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Radule. Zderzyły się tam dwa busy i ciężarówka. 37-letni Tomasz S. miał zjechać ciężarowym volvo na przeciwległy pas ruchu. Auto uderzyło w bok jadącego z naprzeciwka busa, który znajdował się blisko osi jezdni. W zderzeniu pojazdów zginęło 5 osób podróżujących busem. Wszyscy byli obywatelami Białorusi.

Prokuratura postawiła zarzuty również drugiemu kierowcy. Yuri D. miał naruszyć przepisy i wyprzedzać na podwójnej linii ciągłej. Obu kierowcom grozi nawet 8 lat więzienia.

Wypadek pod Ciechanowcem. Nie żyje mężczyzna

Czołowe zderzenie pod Białymstokiem. Zginęli 32-latek i roczne dziecko

Śmiertelne potrącenie rowerzysty w regionie. Utrudnienia na drodze były przez wiele godzin

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Wyłudzały miliony z dotacji. Dyrektorki szkół zatrzymane

Wszystkich Świętych. Zmiany w organizacji ruchu przy cmentarzach