Stasiuk, Kulikowska i Stachniałek laureatami Nagrody Literackiej!

2022.04.02 21:36
Już po raz 31. przyznano Nagrodę Literacką Prezydenta Miasta Białegostoku im. W. Kazaneckiego. Werdykt poniekąd nie zaskoczył, choć pozostawił pewien niedosyt. W sobotę (2.04) poznaliśmy wybór Kapituły Nagrody.
Stasiuk, Kulikowska i Stachniałek laureatami Nagrody Literackiej!
Fot: Dawid Gromadzki/UM Białystok

Wydarzenie, jakim było ogłoszenie laureatów Nagrody Literackiej Prezydenta Miasta Białegostoku im. W. Kazaneckiego, nie mogło nie obyć się bez wojennego kontekstu i tego, co dzieje się aktualnie na granicy polsko-białoruskiej. Dobrze, że osoby związane z literaturą zwrócone są ku naszym wschodnim sąsiadom.

Przyznano nagrodę w dwóch kategoriach: ogólnopolski debiut poetycki oraz książka roku. W tej pierwszej nominację otrzymali: Przemysław Górecki za tomik "Różowy flaming", Kinga Skwara za "Wszystko już było dotykane" oraz Marta Stachniałek za tomik "Polski wrap". Natomiast w kategorii książka roku nominowano: Ignacego Karpowicza za "Cicho, cichutko", Andrzeja Stasiuka za książkę "Przewóz", a także Justynę Kulikowską za "gift. z Podlasia".

Na początku uczestnicy wysłuchali minirecitalu Julii Kuzyki, przy akompaniamencie Marcina Nagnajewicza.

- Mamy dziś bardzo ważny dzień, bo dzień literatury, prozy, poezji. Ale przy takim dniu wspomnę o słowie pisanym, dziś szczególnie ważnym dla każdego z nas. Bo dziś obchodzimy 25-lecie uchwalenia polskiej Konstytucji, która w ostatnich latach była mocno szargana i łamana. Mówię to dlatego, że w obronie tego dzieła, dzieła całego narodu, stawali głównie ludzie wolni, ludzie twórczości, którzy myślą w sposób nieskrępowany, którzy cenią sobie wolność. Chciałbym podziękować, że aż tylu twórców zgłosiło się do tego konkursu – podkreślał Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Truskolaski przyznał, że już po raz 16. wręcza tę nagrodę.

- Ta Nagroda ma już tak długą i piękną tradycję, mam nadzieję że przeżyje jeszcze wielu prezydentów tego miasta – dodał Truskolaski.

Jak mówiła przewodnicząca Kapituły Nagrody - Katarzyna Sawicka-Mierzyńska samo wydarzenie ogłoszenia laureatów było przyjemne, lecz kontekst wydarzeń był bardzo nieprzyjemny, stąd potrzeba podkreślenia kryzysu na granicy oraz wojny w Ukrainie. W swojej wypowiedzi przytoczyła wiersz ukraińskiego pisarza – Serhieja Żadana.

- Ignacy Karpowicz "Cicho, cichutko" o pięknej, męskiej przyjaźni, podszytej erotyczną nutą, o bezradności wobec losu, o bólu straty, o pamięci, epigenezie i pragnieniu miłości. O pamięci i zapominaniu w kilku wymiarach, indywidualnym, rodzinnym, wspólnotowym mówi też "Przewóz" Andrzeja Stasiuka, niestety proroczy a propos wojny i bezlitosnego ścierania się trybów historii kosztem jednostek. Wspaniałym prezentem w postaci swoich wierszy obdarzyła nas Justyna Kulikowska. O poezji zawsze się mówi najtrudniej, bo mam wrażenie, że nie da jej się przełożyć na język prozy i najbardziej adekwatnie brzmi tak, jak została napisana. Dlatego pozwolę sobie powiedzieć o tym tomiku, parafrazując Justynę Kulikowską, którą "Więzi genetyka, z którą musi się układać, dziedziczy styki, które się podpalą, pisze o rzeczach, które się żarzą" – mówiła Katarzyna Sawicka-Mierzyńska.

W "Różowym flamingu" Przemysława Góreckiego Kapitułę urzekło brzmiące bardzo serio postmodernistyczne retro. "Wszystko już było dotykane" Kingi Skwiry z kolei to poezja subtelna i drapieżna jednocześnie. Sensualna i refleksyjna, o rozpadzie, śmierci i braku pewności. W "Polskim wrapie" Marty Stachniałek jest wszystko, jak w dobrym burito. Gotowanie, polityka, seks i Warszawa, dniem i nocą- całość przepyszna.

Nagrodę w kategorii ogólnopolski poetycki debiut roku otrzymała Marta Stachniałek, natomiast książką roku został "Przewóz" Andrzeja Stasiuka oraz "gift. z Podlasia" Justyny Kulikowskiej.

- Bardzo się cieszę, bardzo dziękuję, ale byłem zaskoczony nagrodą białostocką. Moja powieść dzieje się w mazowieckim, bohaterowie na kilkanaście godzin przekraczają aktualną granicę administracyjną i znajdują się w podlaskim. Ale potem wracają. Książka jest wojenna, jakimś cudem nabrała aktualności. Jest to książka o granicy, jaką był Bug, a teraz mamy naszą granicę i chciałbym powiedzieć, że jeden odcinek granicy i drugi odcinek granicy są identyczne. Tacy sami ludzie ją przekraczają i wszyscy potrzebują pomocy. Niezależnie, czy to jest lubelskie, podlaskie czy podkarpackie, na które teraz wszystkie reflektory są skierowane. Białoruska jest tak samo ważna! – mówił Andrzej Stasiuk.

Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl

1281 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39