Szczepionki - czym tak naprawdę są i co się z nimi wiąże? [WYWIAD]

2018.11.14 11:39
W ostatnim czasie przez nasz kraj przetoczyła się dyskusja o szczepionkach. Głos zabierały osoby z mniejszą bądź większą wiedzą. Zatem, żeby rozwiać pewne wątpliwości, poprosiliśmy o opinię dr Bożenę Mikołuć z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Szczepionki - czym tak naprawdę są i co się z nimi wiąże? [WYWIAD]
Fot: pixabay.com

Czym jest szczepionka?
 
Szczepionka jest lekiem pochodzenia biologicznego zawierającym substancje zdolne do wywołania procesów odpornościowych w naszym organizmie bez wywołania choroby.

A zatem z czego składa się, co zawiera ten lek?

Szczepionka składa się z jednego lub kilku antygenów, które uzyskiwane są z żywych lub zabitych drobnoustrojów, ich oczyszczonych fragmentów lub produktów metabolizmu bakterii. Poza tym w skład szczepionki wchodzą substancje konserwujące, które chronią przed skażeniem "niechcianymi" drobnoustrojami oraz adjuwany - związki chemiczne zwiększające skuteczność szczepionki. Każda firma produkująca szczepionkę ma obowiązek podania dokładnego składu produkowanej szczepionki.

Informacje te są dostępne na stronach internetowych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Dzięki temu możemy poznać różnice w składzie szczepionek, nawet jeżeli zawierają te same antygeny szczepionkowe, to mogą one różnić się zawartością substancji pomocniczych.

Czy już po wprowadzeniu do obiegu szczepionki są w jakiś sposób kontrolowane? Ktoś nadzoruje ich przechowywanie i dystrybucję?

Tak, oczywiście. Szczepionki są najbardziej kontrolowaną grupą produktów dostępnych na rynku. Powinny być one przechowywane i transportowane zgodnie z procedurami dobrej praktyki dystrybucyjnej zawartymi w przepisach prawa farmaceutycznego oraz wymogami przechowywania określonymi przez producentów szczepionek.

Dodatkowo inspektorzy sanitarni z powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych oraz dyrektor Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych monitorują rodzaje szczepionek, ich liczbę, numery seryjne, terminy ważności preparatów przechowywanych i dystrybuowanych do świadczeniodawców, a także wszelkie błędy w tych danych z wykorzystaniem Elektronicznego Systemu Nadzoru nad Dystrybucją Szczepionek.

Co się dzieje w ciele po wstrzyknięciu szczepionki?

Szczepienie uruchamia reakcję zbliżoną do naturalnego kontaktu z czynnikiem chorobotwórczym (antygenem), która prowadzi do aktywacji komórek naszego układu odporności oraz powstawania swoistych przeciwciał – substancji białkowych, których prawidłowe stężenie zabezpiecza nasz organizm przed zachorowaniem.

Pierwszy kontakt organizmu z antygenem indukuje tzw. pierwotną odpowiedź poszczepienną charakteryzującą się powolnym narastaniem stężenia przeciwciał i różnie długim, w zależności od rodzaju antygenu, utrzymywaniem się ich we krwi. Dlatego też, aby uzyskać pożądane, tzn. zabezpieczające przed zachorowaniem stężenie przeciwciał, podajemy często 2 lub 3 dawki danej szczepionki.

W taki sposób nasz układ odporności uczy się, jak przy kolejnym kontakcie z tym samym antygenem odpowiedzieć na ten antygen szybciej i skuteczniej, nie dopuszczając do rozwoju choroby. To przygotowanie naszego organizmu do kontaktu z naturalnie występującym patogenem.

Jak często dochodzi do powikłań poszczepionkowych i dlaczego? Jak często u dzieci i dorosłych pojawia się NOP, czyli Niepożądany Odczyn Poszczepienny? Czym on właściwie jest?

Z definicji Niepożądany Odczyn Poszczepienny to możliwe zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło do 4. tygodni po podaniu szczepionki. Wyjątek stanowi szczepionka BCG, czyli przeciwko gruźlicy. W tym wypadku, ze względu na specyfikę szczepionki, kryterium czasowe jest znacznie wydłużone. Częstość występowania NOP zależy od rodzaju szczepionki, podobnie jak objawy uboczne po jej podaniu.

W Polsce jeden NOP występuje średnio na 10 000 szczepień.

Najczęściej po podaniu szczepionki występują zmiany w miejscu podania: obrzęk, bolesność, zaczerwienienie, ogólne rozbicie, osłabiony apetyt, senność, a czasami rozdrażnienie, podwyższona temperatura ciała, bóle mięśni lub stawów. Objawy te ustępują samoistnie po kilku dniach, nie powodując powikłań. Ciężkie odczyny są bardzo rzadkie. Stanowią one 0,1% wszystkich NOP-ów. Zalicza się do nich np. wystąpienie wstrząsu anafilaktycznego lub drgawek niegorączkowych.

Jak duże znaczenie ma zgłaszanie niepożądanych odczynów poszczepiennych? Co można zrobić w sytuacji, kiedy lekarz je marginalizuje?

Bez wątpienia lekarz ma obowiązek przyjąć zgłoszenie o podejrzeniu niepożądanego odczynu poszczepiennego. Jeśli na podstawie opisanych przez pacjenta objawów klinicznych oraz badania przedmiotowego podejmuje decyzję o zasadności zgłoszenia danego przypadku do nadzoru jako NOP, przesyła informację o tym zdarzeniu do Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a następnie do Państwowego Zakładu Higieny w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego. Instytut ten prowadzi rejestrację i ocenę występowania NOP-ów w naszym kraju.

Jeśli w ocenie rodzica lekarz bagatelizuje problem, istnieje alternatywna droga. Każda osoba zainteresowana, w tym opiekun/rodzic dziecka, może zgłosić podejrzenie NOP bezpośrednio do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zgłoszenie polega na wypełnieniu i odesłaniu formularza umieszczonego na stronie internetowej urzędu.

Jakie stanowisko zajmuje Pani wobec takich twierdzeń, że np. autyzm u dziecka wywołała szczepionka podana po porodzie - albo nie szczepimy dziecka, bo jest okazem zdrowia? Skąd biorą się takie przekonania?

Hipoteza o możliwym związku między szczepionką MMR a autyzmem została szczegółowo przeanalizowana przez niezależne grupy ekspertów na całym świecie. Nie ma naukowych dowodów na to, że szczepionka MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) powoduje autyzm. Moim zdaniem takie przekonania pojawiają się przez szereg niedomówień i niewłaściwą interpretację doniesień naukowych przez grupy antyszczepionkowe.

Uważam, że edukacja rodziców w zakresie skuteczności i bezpieczeństwa szczepień jest podstawową bronią do obalania tych mitów.

Należy pamiętać, że brak szczepień, szczególnie w populacji wieku dziecięcego, ale również u osób dorosłych może kończyć się tragicznie. Wielu przyczyn zgonów można byłoby uniknąć, gdyby zostały zrealizowane szczepienia przeciwko zakażeniom wywołanym przez meningokoki, pneumokoki, gdyby zostały zrealizowane szczepienia przeciwko ospie wietrznej czy grypie.

Kto zatem może i powinien być zaszczepiony?

Każdy Polak ma prawo i obowiązek zostać zaszczepiony w ramach obowiązującego programu szczepień ochronnych. Lekarz ma obowiązek poinformować również o dostępnych w kraju szczepieniach dodatkowych. Szczepionki te - tzw. szczepionki zalecane - nie są objęte powszechnym programem szczepień, nie są refundowane przez państwo. Koszt takiego szczepienia ponoszą rodzice/opiekunowie dziecka lub osoba zainteresowana.

Bardzo mało mówi się o potrzebie szczepień wśród osób dorosłych zarówno zdrowych, jak również z grup wysokiego ryzyka, tj. osób np. z problemami kardiologicznymi, chorobami metabolicznymi, alergiami lub astmą, osób bez śledziony. W tej grupie szczególnie należy zwrócić uwagę na konieczność profilaktyki przed zakażeniem krztuścem, pneumokokami czy grypą.

Dlaczego obecnie stosuje się szczepionki 5w1 i 6w1? Tzw. skojarzone?

Szczepionki wieloskładnikowe są bardzo rozsądnym rozwiązaniem, zapewniają mniej wizyt, mniej wkłuć i stresu dla dziecka. W jednym zastrzyku znajdują się antygeny uodporniające np. przeciw 6 chorobom: błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis, zakażeniom wywoływanym przez bakterie Haemiphulus influenzae typ B i przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

Dzięki temu dziecko od pierwszej wizyty do ukończenia 2 lat, zamiast 17 zastrzyków, otrzyma tylko 8. Należy zaznaczyć, że takie rozwiązanie jest płatne. Jeśli rodzic chce zrealizować szczepienia przy użyciu skojarzonych szczepionek, powinien zapytać o nie swojego lekarza rodzinnego.

Dr hab. Bożena Mikołuć, poza tym, że wykłada na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, jest jeszcze specjalistą pediatrii, immunologii klinicznej, pediatrii metabolicznej i medycyny rodzinnej oraz Konsultantem wojewódzkim w dziedzinie immunologii klinicznej. Zasiada też jako członek w Nowojorskiej Akademii Nauk oraz w Polskiej Grupy Roboczej ds. Pierwotnych Niedoborów Odporności.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

777 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39