Zdrowie

Biały personel ze Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku uważa, że pensje są za niskie. Pielęgniarki już od pewnego czasu prowadzą z dyrekcją rozmowy o dodatkowych pieniądzach.

Pielęgniarki ze Szpitala Wojewódzkiego chcą kilkuset złotowych podwyżek. Problem w tym, że placówka ma słabą kondycję finansową. Szpital od kilku lat nie może sobie poradzić z wielomilionowym długiem. Dodatkowe pieniądze dla całego personelu to w sumie 5 mln zł (biały personel ponad 2 mln zł).

– Niestety nie możemy zgodzić się na takie kwoty podwyżek – mówi Urszula Łapińska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku. – Pierwszy kwartał tego roku zakończyliśmy stratą 1,7 mln zł.

W sprawę jest także zaangażowany urząd marszałkowski.

– W najbliższych dniach na zarząd zostanie zaproszona pani dyrektor - mówi Karol Pilecki, członek zarządu województwa podlaskiego odpowiedzialny za służbę zdrowia. - Ma ona przedstawić swoją koncepcję podwyżek dla pielęgniarek.

Pożar w białostockim szpitalu? Strażacy ćwiczyli ewakuację pacjentów

1,3 mln zł dofinansowania dla "Śniadecji". Będzie nowy sprzęt i rozbiórka jednego budynku

Bezpłatne badania w Śniadecji. Można je robić już od marca

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Ruszyła budowa Miejscowego Centrum Sterowania w Augustowie. Pochłonie 74 mln zł

Nowy żłobek miejski coraz bliżej. Wiadomo, kiedy ma być ukończony