Wiadomości

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił szczegóły tarczy antyinflacyjnej, która ma sprawić, że Polakom będzie się żyło odrobinę lepiej. Jednym z elementów walki z wysokimi cenami żywności czy usług ma być tańsze paliwo.

Benzyna Pb95 o 2,3%, olej napędowy o 3,8% – taki wzrost cen odnotowały polskie rafinerie w ciągu ostatniego tygodnia.

Zgodnie z przewidywaniami końcówka marca obfituje we wzrost cen paliw. W porównaniu do stawek sprzed tygodnia, olej napędowy i benzyna podrożały aż o 10 gr/l.

Kierowcy zdążyli już się przyzwyczaić do niskich cen paliw na stacjach. Niestety w ostatnich dniach słupki nieco podskoczyły. Sytuacja zaczyna się jednak powoli normować.

Podlascy kierowcy systematycznie muszą wyciągać z portfeli więcej gotówki na tankowanie niż np. posiadacze aut z woj. podkarpackiego. Różnice w cenach paliw nie są małe.

Benzyna i olej napędowy nieznacznie w dół, autogaz nieco w górę – tak wyglądają zmiany w cenach paliw w porównaniu z poprzednim tygodniem (stanem na 11.10).

Powoli, ale jednak, ceny benzyny i oleju napędowego zbliżają się do granicy 5 zł/l. Jeszcze w listopadzie za Pb95 płaciliśmy średnio 4,30-4,40 zł/l, a dziś jest to już 4,67 zł/l.

Kierowcy wciąż nie mają łatwego życia. Stawki za benzynę i olej napędowy były przed chwilą na najwyższym poziomie od 4 lat, a teraz cenowe rekordy bije autogaz.

Już od prawie 7 tygodni spadają ceny na polskich stacjach paliw. Wiele wskazuje na to, że za wakacyjne podróże zapłacimy mniej niż rok temu.

Od wtorku (1.02) obowiązuje niższy VAT na paliwo. Zamiast 23% wynosi on 8%. Taki ruch rządu sprawił, że miejscami benzyna i olej napędowy potaniały nawet o 70 gr.

Polscy kierowcy przez wiele letnich i jesiennych tygodni byli zmuszeni do płacenia za litr 95-oktanowej benzyny ponad 5 zł. Od jakiegoś czasu sytuacja na rynku paliw unormowała się i bariera 5 zł/l nie zostaje przekraczana.

Najnowsze notowania Polskiej Izby Paliw Płynnych pokazują, że średnia cena detaliczna paliw na stacjach - w przeciągu ostatniego tygodnia - nie uległa praktycznie żadnej zmianie. Czy taki stan rzeczy powinien kierowców dziwić?

2,02 zł/l - tyle średnio kosztuje obecnie autogaz w woj. podlaskim. To najniższa stawka w całym kraju.

W ostatnim tygodniu benzyna w polskich rafineriach staniała średnio 43 zł/m3, a olej napędowy 20 zł/m3. Oba paliwa nadal są jednak droższe niż np. pod koniec października.

Mieszkańcy regionu masowo wykupują na stacjach benzynowych paliwo, mimo zapewnień władz, że go nie zabraknie. W piątek (25.02) w miejscowościach przygranicznych był problem z uzupełnieniem baków samochodów.

ON – 4,29 zł/l, Pb95 – 4,46 zł/l, LPG – 1,91 zł/l. To są średnie ceny paliw na polskich stacjach. W porównaniu do poprzedniego tygodnia olej napędowy i benzyna podrożały o 3 gr/l, natomiast autogaz o 2 gr/l.

Coraz więcej Polaków, przejeżdżając obok stacji paliwowych, łapie się najpierw za kieszeń, a następnie za serce. Z dnia na dzień ceny paliw rosną, a końca podwyżek nie widać. Jak sugerują eksperci, realna jest granica nawet 8 zł/l.

Białostoccy celnicy z zlikwidowali nielegalną zlewnię i skup paliwa w miejscowości Łosośna. Właściciel kupował je od Białorusinów.

Podlascy kierowcy mają powody do zadowolenia. W ostatnich tygodniach tanieją olej napędowy i benzyna. Niestety drożeje autogaz.

Organizacja RAC Foundation stworzyła zestawienie, które przedstawia to, ile kosztuje litr paliwa w poszczególnych krajach Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Taniej od Polaków za benzynę płacą jedynie Rumunii oraz Bułgarzy. Jest jednak pewien haczyk.

Klienci stacji paliw Orlen i Lotos/MOL z terenu całej Polski skarżą się na nieczynne dystrybutory. Co ciekawe, komunikat wywieszany na niemal każdym z nich informuje nie o braku paliwa, ale o „awarii”. Czy możliwy jest tak masowy zbieg okoliczności?

Od dłuższego czasu na podlaskich stacjach paliw widać powolne wzrosty cen. W ostatnich dniach najbardziej podskoczyły słupki autogazu.

Czy to, w jakim województwie tankujemy auto ma istotne znaczenia dla portfela kierowcy? Otóż tak. Jak wyliczyli specjaliści z aplikacji PanParagon, średnie różnice w cenie mogą wynieść nawet 37 gr na litrze paliwa.

W ubiegłym tygodniu ceny paliw osiągnęły rekordowy w tym roku stopień. Kwoty, jakie trzeba zapłacić za benzynę, wzrosły do nawet 4,69 zł/l. Wszystko za sprawą decyzji OPEC o ograniczeniu produkcji ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie.

W ciągu ostatniego tygodnia w całym kraju zanotowano spore spadki cen oleju napędowego. Niestety nie potaniała benzyna. Co z autogazem? Ten wciąż jest drogi, a najwyższe stawki za taki rodzaj paliwa muszą płacić mieszkańcy woj. podlaskiego i małopolskiego.