Wiadomości

Podlascy policjanci ponownie ostrzegają przed oszustami, którzy, podając się za rzekomych członków rodziny, a coraz częściej także i za policjantów, wyłudzają od starszych osób ich oszczędności.

Podlascy policjanci ponownie ostrzegają przed oszustami, którzy podając się za rzekomych członków rodziny i krewnych, wyłudzają od starszych osób ich oszczędności.

75-latka zaufała mężczyźnie podającemu się przez telefon za jej siostrzeńca. Pomimo ostrzeżeń pracownic banku wpłaciła na podane przez sprawcę konto całe swoje oszczędności. Teraz oszusta szukają białostoccy policjanci i ponownie apelują o ostrożność i rozwagę.

Zapadł prawomocny wyrok dla 17-latka, który oszukał metodą "na wnuczka" trzy starsze osoby z Białegostoku i okolic. Młody mężczyzna musi też oddać wyłudzone pieniądze ofiarom.

Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń o osobach wyłudzających oszczędności metodą na tzw. wnuczka, w dalszym ciągu zdarzają się przypadki takich oszustw.

Wczoraj w Białymstoku od 70-latki oszuści wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy zł.

Telefonowali do starszych ludzi i podając się za członków ich najbliższej rodziny wyłudzali znaczne kwoty. W ręce policjantów z Białegostoku wpadło dwóch następnych podejrzanych o oszustwa metodą "na wnuczka". Zostali tymczasowo aresztowani.

Kolejne ofiary naiwności. Dwie białostoczanki zaufały mężczyźnie przedstawiającemu się jako wnuczek i pożyczyły mu łącznie 9000 złotych. Oszust próbował okraść jeszcze cztery inne staruszki.

5 tys. zł straciła 88-letnia mieszkanka Łomży, która uwierzyła mężczyźnie podającemu się przez telefon za jej wnuka przekazując mu swoje oszczędności. Oszusta szuka policja.

Uwierzenie nieznajomemu, który przez telefon podawał się za kuzyna kosztowało dwie starsze białostoczanki utratę zgromadzonych oszczędności. 80-letnia mieszkanka miasta i jej młodsza o 5 lat siostra straciły 30 tys. zł.

18 tys. zł stracił 87-letni mieszkaniec Sokółki. "Wnuczek" przez telefon poprosił go o pożyczkę, mężczyzna mu zaufał i w ten sposób stracił swoje oszczędności.