Wiadomości

Tylko wczoraj na terenie powiatu białostockiego przestępcy "zaatakowali" 14 razy. W jednym przypadku kobieta straciła 20 tysięcy złotych. Seniorka, zgodnie z poleceniem oszustów, zostawiła pieniądze w koszu na śmieci.

Znów dochodzi do prób wyłudzenia pieniędzy od osób starszych. Policjanci proszą o ostrzeganie bliskich.

Uwaga, oszuści znowu próbują oszukać mieszkańców naszego województwa.

75-latka zaufała mężczyźnie podającemu się przez telefon za jej siostrzeńca. Pomimo ostrzeżeń pracownic banku wpłaciła na podane przez sprawcę konto całe swoje oszczędności. Teraz oszusta szukają białostoccy policjanci i ponownie apelują o ostrożność i rozwagę.

Osoby oszukujące metodą na tzw. "wnuczka" znów aktywnie działają na terenie Białegostoku. We wtorek (26.04) odnotowano 10 prób oszustwa, niestety jedna zakończyła się powodzeniem.

Oskarżony twierdzi, że był naiwny. Utrzymuje, że pracował jako kurier i nie wiedział, że przekazuje przestępcom pieniądze pochodzące od oszukanych seniorów. Sprawę bada białostocki sąd okręgowy.

Do aresztu trafił 55-latek podejrzany o oszustwa na szkodę seniorów. Został zatrzymany wspólnie z 12-latką, która odbierała od seniorów pieniądze. Seniorzy stracili wówczas ponad 150 tys. zł.

Podlascy policjanci ponownie ostrzegają przed oszustami, którzy podając się za rzekomych członków rodziny i krewnych, wyłudzają od starszych osób ich oszczędności.

Bielscy policjanci przy współpracy z gdańskimi mundurowymi zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo metodą "na wnuczka".

Oszuści wciąż próbują wyłudzać oszczędności osób starszych metodą "na wnuczka", "na syna", bądź "na policjanta". W zdecydowanej większości spotykają się z wyraźną odmową potencjalnych ofiar, jednak nie zawsze. Policja ostrzega i apeluje o ostrożność.

Kolejne ofiary naiwności. Dwie białostoczanki zaufały mężczyźnie przedstawiającemu się jako wnuczek i pożyczyły mu łącznie 9000 złotych. Oszust próbował okraść jeszcze cztery inne staruszki.

Białostoccy policjanci zatrzymali kolejną osobę zaangażowaną w grupę przestępczą podejrzewaną o oszustwa metodą "na wnuczka".

Uwierzenie nieznajomemu, który przez telefon podawał się za kuzyna kosztowało dwie starsze białostoczanki utratę zgromadzonych oszczędności. 80-letnia mieszkanka miasta i jej młodsza o 5 lat siostra straciły 30 tys. zł.

Podlascy policjanci ponownie ostrzegają przed oszustami, którzy, podając się za rzekomych członków rodziny, a coraz częściej także i za policjantów, wyłudzają od starszych osób ich oszczędności.

Wczoraj w Białymstoku od 70-latki oszuści wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy zł.

Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń o osobach wyłudzających oszczędności metodą na tzw. wnuczka, w dalszym ciągu zdarzają się przypadki takich oszustw.

5 tys. zł straciła 88-letnia mieszkanka Łomży, która uwierzyła mężczyźnie podającemu się przez telefon za jej wnuka przekazując mu swoje oszczędności. Oszusta szuka policja.

Telefonowali do starszych ludzi i podając się za członków ich najbliższej rodziny wyłudzali znaczne kwoty. W ręce policjantów z Białegostoku wpadło dwóch następnych podejrzanych o oszustwa metodą "na wnuczka". Zostali tymczasowo aresztowani.

Oszuści na tak zwanego "wnuczka" nie dają za wygraną i modyfikują swoją metodę oszukiwania. W środę (12.11) próbowali wciągnąć w swoją grę jedną z mieszkanek Białegostoku.

Białostockim policjantom udało się zatrzymać kilka osób, które stosowały metodę "na wnuczka" i próbowały oszukiwać starszych ludzi.

Bądźmy czujni i ostrzegajmy bliskie nam starsze osoby. Oszuści nie próżnują - we wtorek znów doszło do usiłowań wyłudzenia pieniędzy na terenie Białegostoku.

Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał oszustów, którzy wyłudzali pieniądze tzw. metodą "na wnuczka". Złodzieje usłyszeli wyroki w zawieszeniu.

Caritas będzie uczył seniorów obsługi komputera, sposobów ochrony przed oszustami oraz działalnością parabanków.

Białostoccy policjanci zatrzymali już dziesiątą osobę związaną z oszustwami metodą "na wnuczka". Do przestępstw dochodziło na terenie powiatu pod koniec zeszłego roku.

Przed białostockim sądem stanęła większość z oskarżonych osób o oszustwo metodą "na wnuczka". Cześć z nich dobrowolnie poddała się karze i usłyszała wyroki. Proces pozostałych siedmiu osób będzie trwał nadal.