Wiadomości

Oskarżony twierdzi, że był naiwny. Utrzymuje, że pracował jako kurier i nie wiedział, że przekazuje przestępcom pieniądze pochodzące od oszukanych seniorów. Sprawę bada białostocki sąd okręgowy.

Wpłać kaucję, a bliska osoba uniknie aresztu za śmiertelny wypadek drogowy. Takim twierdzeniem posługiwali się oszuści, którzy wyłudzili od białostoczan blisko 90 tys. zł. Pieniądze były przekazywane za granicę. Przestępcy są już w rękach policji.

Jest m.in. sygnalizator, rozwijane przejście dla pieszych, koło fortuny – w Białymstoku powstał pierwszy w regionie Komisariat Młodego Policjanta.

Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Białymstoku zatrzymał prawo jazdy kierującemu, który przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 64 km/h. Jak się okazało - mężczyzna ten był również nietrzeźwy.

Policjanci z Oddziału Prewencji Policji wzięli udział w szkoleniu praktycznym na stadionie miejskim w Białymstoku.

Policjant - jako osoba prywatna - przez przypadek został włączony w awanturę. Następnie przeistoczył się z ofiary w atakującego. Teraz mimo że postępowanie karne wobec niego zostało zawieszone, to musi on wypłacić pokrzywdzonym nawiązki.

Policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę.

Białostocki policjant udowodnił, że funkcjonariuszem jest się nie tylko na służbie.

Dwóch młodych "rezolutnych" mężczyzn "zarabiało" na oszustwach metodą "na wnuczka" i "na policjanta". Pokrzywdzonych jest kilkadziesiąt osób. W środę przestępcy zostali skazani prawomocnym wyrokiem.

Białostoccy policjanci zatrzymali kolejną osobę w sprawie oszustw telefonicznych.

Znów dochodzi do prób wyłudzenia pieniędzy od osób starszych. Policjanci proszą o ostrzeganie bliskich.

We wtorek (13.06) na terenie naszego miasta znów zaatakowali telefoniczni oszuści. Tym razem wybrali metodę "na policjanta".

15 funkcjonariuszy ubiegało się o tytuł najlepszego podlaskiego policjanta pionu ruchu drogowego. Bezkonkurencyjny okazał się asp. Daniel Urbański z KMP w Białymstoku.

Dzięki czujności i interwencji siemiatyckiego dzielnicowego nie doszło do tragedii. Policjant zauważył wydobywający się z jednego z kominów gęsty dym.

Chcieli przejąć spadek. Nie mieli na to pieniędzy, więc wzięli je głównie od znajomych, którzy zaciągnęli dla nich pożyczki. W ten sposób 40-letni były policjant z Białegostoku oraz jego matka planowali zdobyć nieruchomość w Szczecinie.

Prokuratura oskarżyła 3 mężczyzn o napady metodą "na policjanta". Zdaniem śledczych, usiłowali oni dokonać rozboju na lokalnym biznesmenie oraz napadli na obywateli Białorusi, którym zabrali m.in. kilka drogich zegarków i telefonów.

Policjant z Komisariatu w Wasilkowie w czasie wolnym od służby zauważył leżącego na chodniku mężczyznę. Człowiek nie oddychał. Funkcjonariusz wraz z jednym z przechodniów przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy przed przyjazdem pogotowia.

31 mężczyzn i 5 kobiet przyjęto do podlaskiej policji. Po uroczystym ślubowaniu czeka ich kilkumiesięczne szkolenie.

3 grudnia odbyła się impreza towarzyska z udziałem kilku osób, w tym 3 policjantów. Jeden z nich podejrzewany jest o to, że wówczas zgwałcił kobietę.

Były dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został skazany za przyjmowanie łapówek i przekazywanie informacji o wypadkach znajomemu laweciarzowi.

28-latek oszukał starsze małżeństwo, podając się za policjanta. Oddali mu 12 tys. zł, myśląc, że w ten sposób pomogą swojemu synowi.

39-latek udawał policjanta i awanturował się pod drzwiami jednego z mieszkań przy ul. Białostoczek. Przy sobie miał fałszywą policyjną odznakę.

Policjant z Białegostoku w czasie wolnym od służby zauważył młodą kobietę, która źle się czuła. Szybko udzielił jej pomocy.

Najpierw były obserwacje, potem głuche telefony i wizyty "policjanta". Pokrzywdzeni opowiedzieli o tym, jak zostali oszukani. Wszystko w związku z tym, że trwa proces mężczyzn oskarżonych o wyłudzenia metodą na wnuczka i funkcjonariusza.

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku ruszył proces trzech mężczyzn oskarżonych o wyłudzanie pieniędzy od osób starszych metodą na tzw. wnuczka i funkcjonariusza. Udało im się "uzyskać" blisko 200 tys. zł.