Kryminalne

Wyłudzali pieniądze. Ofiary zaciągały kredyty

2018.08.07 18:10

Ponad 200 zarzutów związanych z oszustwami "na wnuczka" i "na policjanta", wyłudzone kwoty wahały się od 10 tys. zł do ponad 370 tys. zł - białostocka prokuratura przekazała warszawskiemu sądowi akt oskarżenia przeciwko 14 osobom.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie akt oskarżenia przeciwko 14 osobom. Przedstawiono im łącznie 211 zarzutów. Chodzi o kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonywanie szeregu wyłudzeń na szkodę kilkudziesięciu osób. Poza tym część oskarżonych zajmowała się również praniem brudnych pieniędzy.

Członkowie grupy dokonywali oszustw metodą "na wnuczka" oraz "na policjanta". Dzwonili do starszych osób, przedstawiali się jako członek ich rodziny (wnuczek, siostrzeniec) i prosili o pieniądze pod wymyślonym pretekstem.

Krótko po tej rozmowie starsi ludzie otrzymywali kolejny telefon. Tym razem kontaktowała się z nimi inna osoba, która podawała się za policjanta i informowała, że właśnie padli ofiarą próby wyłudzenia, lecz szczęśliwie "przestępcy" są monitorowani przez funkcjonariuszy.

- Pokrzywdzeni byli następnie przekonywani do podjęcia z banków znacznych kwot pieniędzy i przekazania ich "funkcjonariuszom policji", co miało umożliwić ujęcie osób podających się za ich członków rodziny i usiłujących dokonać oszustwa. Po przekazaniu pieniędzy fałszywym policjantom kontakt urywał się - informuje Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Dochodziło nawet do sytuacji, że starsi ludzie, nakłaniani przez sprawców, zaciągali kredyty, a uzyskane w ten sposób pieniądze przekazywali oszustom.

Wyłudzone kwoty wahały się od 10 tys. zł do ponad 370 tys. zł. Do przestępstw dochodziło w Białymstoku i Warszawie. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.

Tagi