Wiadomości

Okazuje się, że znacznie wzrosła liczba zwolnień lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Problem staje się coraz poważniejszy.

Choć wciąż wiele osób o tym zapomina, zwolnienie lekarskie nie jest okazją do zagranicznych wakacji czy robienia remontu mieszkania. ZUS może to sprawdzić i stale korzysta z tej możliwości.

W ubiegłym roku lekarze w całym kraju wystawili aż 27 mln zwolnień lekarskich.

ZUS podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich od stycznia do czerwca. Nie wszyscy byli uczciwi, niektórzy zamiast wracać do zdrowia - pracowali.

W ostatnim czasie pojawiły się pogłoski, jak mają wyglądać kontrole zwolnień lekarskich z ZUS. Urząd wyjaśnia, jak to będzie wyglądało naprawdę.

W sumie tylko w tym roku lekarze wystawili ponad 75,7 mln elektronicznych zwolnień lekarskich. Rekord padł w marcu.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych cały czas kontroluje osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich. Niestety nie wszyscy są uczciwi i niektórzy traktują to jako dodatkowy urlop.

Po epidemii koronawirusa spodziewano się, że Polacy będą częściej korzystać ze zwolnień lekarskich. Według statystyk ZUS jedynie w marcu liczba osób, które chciały pozostać w domu znacznie wzrosła.

Dokładnie 566 571 e-ZLA od 1 grudnia 2018 roku do końca listopada 2019 wystawili lekarze w województwie podlaskim.

Zwolnienie lekarskie to nie urlop. Jeśli ktoś wykorzystuje czas na L4 w sposób nieodpowiedni, może przez to stracić pieniądze.

Od niespełna roku wystawiane są elektroniczne zwolnienia lekarskie. Obecnie już żaden chory nie otrzyma go w wersji papierowej.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje osoby przebywające na zwolnieniu lekarskim i sprawdza, czy na pewno jest ono wykorzystywane w celu podreperowania swojego zdrowia. Okazuje się, że coraz częściej niestety tak nie jest. Wówczas świadczenia chorobowe są wstrzymywane.

Po pół roku od wprowadzenia elektronicznych zwolnień lekarskich Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumowuje ich działanie. Szczególnie że wdrożenie nowego systemu e-ZLA nie było łatwym zadaniem.

Zwolnienie lekarskie powinno się brać tylko wtedy, gdy potrzebujemy czasu, by wrócić do zdrowia i pełni sił. Nie jest to "dodatkowy urlop", a jak wynika z kontroli ZUS – niektórym tak się właśnie wydaje.

ZUS sporo zyskał, bo ponad 300 tys. zł, dzięki tym, którzy - w ubiegłym roku - w nieprawidłowy, a czasem i zaskakujący sposób wykorzystywali przyznane im zwolnienie lekarskie.

Stało się. Elektronika zastąpiła papier. Zwolnienia lekarskie w formie dokumentu przekazywanego z ręki do ręki odeszły do lamusa. Teraz wszystko będzie odbywało się wyłącznie za pośrednictwem komputera z internetem.

Z papierowych zwolnień lekarskich zrezygnowało prawie 44% medyków. Pacjenci, którzy są przez nich przyjmowani, nie muszą przestrzegać 7-dniowego terminu na pojawienie się u szefa z odpowiednim dokumentem. Więc kary za zwłokę w czasie ich nie dotyczą.

Od przyszłego roku pojawi się nie lada udogodnienie dla wielu pacjentów. Lekarze będą mogli wystawiać elektroniczne zwolnienie lekarskie, czyli e-ZLA.