Sport

Najpierw dwie wygrane, potem dwie porażki. Tur Bielsk Podlaski kapitalnie rozpoczął zmagania w koszykarskiej II lidze, ale kolejne mniej udane boje sprawiły, że podlaska ekipa ugrzęzła w środkowych rejonach tabeli.

Tur Bielsk Podlaski nie sprawił niespodzianki i nie zdołał w Lublinie urwać punktów faworyzowanemu AZS-owi UMCS. Gospodarze od początku potyczki narzucili własny styl gry i ani przez moment nie pozostawili złudzeń, która z drużyn zasługuje na zwycięstwo. Dobra postawa Łukasza Kuczyńskiego i Rafała Piesia (rzucili odpowiedni 19 i 17 punktów) nie wystarczyła, by rogaty zespół nawiązał równorzędną walkę z przeciwnikami. AZS miał po swojej stronie zdecydowanie więcej atutów. Przede wszystkim zagrał drużynowo. Aż czterech graczy z Lublina po spotkaniu miało na swoim koncie więcej niż 10 punktów.

Na ten momenty Tur znajduje się w tabeli na pozycji numer 5. Po niedzielnym (15.10) starciu Legii II Warszawa z AZS-em UJK Kielce może jednak spaść oczko niżej.

Żubry Białystok w minionej kolejce pauzowały.

AZS UMCS Lublin – Tur Bielsk Podlaski 80:60 (21:15, 25:15, 15:16, 19:14)
Tur Basket Bielsk Podlaski: Eryk Zielinko (2 pkt), Mateusz Bębeniec (2 pkt), Maciej Bębeniec (2 pkt), Łukasz Kuczyński (19 pkt), Sylwester Kus (6 pkt), Kordian Jóźwiuk (3 pkt), Patryk Bajtus (0 pkt), Jakub Sienkiewicz (3 pkt), Łukasz Kiluk (0 pkt), Tomasz Pisarczyk (8 pkt), Patryk Milewski (0 pkt), Rafał Piesio (17 pkt)

Tur wygrał, ale w ślady Żubrów nie poszedł

To była totalna dominacja. Żubry wciąż bez potknięcia

Ten zespół nie ma sobie równych. Żubry wciąż bez porażki

Dodatkowa godzina snu, ale krótsze dni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Lider jedzie na teren wicelidera. Jagiellonia zagra w Zabrzu z Górnikiem