POLECAMY
W środę (10.05) przed południem na przejeździe kolejowym w Bielsku Podlaskim doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierujący toyotą 19-latek "utknął" między rogatkami, bo wjechał na przejazd lekceważąc znak świetlny i opuszczające się szlabany.
W środę dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o samochodzie osobowym, który "utknął" na przejeździe kolejowym między zamkniętymi rogatkami. - Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło w Bielsku Podlaskim na ulicy 11 Listopada. Na miejscu okazało się, że za kierownicą auta siedział 19-latek. Młody mężczyzna był w trakcie egzaminu na prawo jazdy, a obok niego w aucie siedział egzaminator - przekazali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim. Mundurowi ustalili, że 19-latek zlekceważył znak świetlny na przejeździe kolejowym i wjechał, pomimo zamykających się rogatek. Po chwili nadjechał pociąg. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Teraz bielscy policjanci będą wyjaśniać zakres odpowiedzialności zarówno zdającego egzamin, jak i egzaminatora.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Aktualności 17:00
Aktualności 14:25
Sport 14:11
Kultura i Rozrywka 13:09
Drogówka 12:20
Nauka 12:00
Aktualności 10:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji