POLECAMY
Pod koniec czerwca Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku gościł dziesięcioosobową delegację z Wołyńskiego Obwodowego Szpitala Klinicznego w Łucku. Przedstawiciele ukraińskiego personelu medycznego mieli okazję zobaczyć, jak funkcjonuje oddział i zdobyć cenne doświadczenie.
USK oraz Wołyński Obwodowy Szpital Kliniczny w Łucku wspólnie realizują międzynarodowy projekt „Neurodoskonałość bez granic”, współfinansowany z programu Interreg NEXT Polska–Ukraina 2021–2027. Ma on na celu wspieranie rozwoju współpracy transgranicznej, głównie w obszarze ochrony zdrowia na terenach pogranicza polsko-ukraińskiego. Liderem tego projektu jest szpital w Łucku, a partnerem – USK w Białymstoku. Obie placówki w ramach wspólnie podejmowanych działań będą doposażone w nowoczesny sprzęt. W łuckiej placówce planowane są także prace budowlano-modernizacyjne, które pozwolą na dalszy rozwój zaplecza neurochirurgicznego. - Projekt przewidywał także wizytę ukraińskich gości w naszym szpitalu i dziś ta wizyta ma miejsce – mówi dr hab. Tomasz Łysoń, kierownik Kliniki Neurochirurgii USK w Białymstoku. Przyjechali do nas lekarze neurochirurdzy, ale też pielęgniarki i instrumentariuszki z oddziału neurochirurgii. Lekarze jako obserwatorzy uczestniczyli w dwóch operacjach: małoinwazyjnej operacji usunięcia guza mózgu przez oczodół, a także operacji skoliozy. Wiemy, że te nasze doświadczenia będą chcieli przenieść na Ukrainę. Z kolei pielęgniarki będą mogły się przyjrzeć organizacji pracy w naszej klinice. Jeszcze w tym roku są planowane kolejne spotkania i szkolenia polskich oraz ukraińskich neurochirurgów z wykorzystaniem preparatów medycznych. W ramach podejmowanych działań ma być stworzenie platformy pt. "Transgranicznego Centrum Neurochirurgii Wołyń i Podlasie”. Projekt ma pozwolić na wymianę doświadczeń między ośrodkami. Wszystko po to, by móc zapewni rozwój eurochirurgii i poprawę dostępu do wysokiej jakości usług neurochirurgicznych na Podlasiu i Wołyniu. Warto podkreślić, że łucki szpital ma 1000 łóżek, z czego na neurochirurgii jest zaledwie 30 miejsc. Jedna trzecia z nich jest z kolei zarezerwowana dla pacjentów wojennych. Chociaż placówka mieści się daleko od frontu i działań wojennych, stanowi zaplecze medyczne. Trafiają tu pacjenci lżej ranni bądź też ciężko ranni, ale stabilni, zaopatrzeni, wymagający dodatkowych operacji. - Od początku wojny leczymy zarówno pacjentów cywilnych jak i wojennych – mówi Mykola Halei, dyrektor medyczny szpitala w Łucku. Każdego tygodnia trafia do nas 1-2 pacjentów z wojny. Szczególnie interesują nas operacje małoinwzyjne, które skracają okres pooperacyjny i pozwalają na szybkie zdrowienie pacjentów.
JK
24@bialystokonline.pl
Sport 20:52
Aktualności 18:00
Sport 16:22
Kultura i Rozrywka 16:00
Kryminalne 16:00
Sport 14:19
Aktualności 13:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji