POLECAMY
Niecodzienne wydarzenie odbyło się dzisiaj (12.03) w Szkole Podstawowej nr 50 w Białymstoku. 6 kobiet z aresztu śledczego wystawiło dla dzieci sztukę o przyjaźni i zrozumieniu.
Blisko setka dzieci z białostockiej szkoły podstawowej nr 50 uczestniczyła we wtorkowej (12.03) premierze spektaklu "Czarno na białym". Sztuka była wyjątkowa, ponieważ aktorkami były kobiety z aresztu śledczego. Ich role były podzielone. Dzieci mogły zobaczyć m.in. srokę, zebrę, mysz, krowę i papugę. Sztuka o przyjaźni i zrozumieniu Głównymi tematami wystawianej sztuki były przyjaźń i zrozumienie wśród uosobionych zwierząt. Przodujący bohaterowie - zebra i pingwin - wędrowali po różnych krainach. Nie mogąc dostosować się do barwnego otoczenia, zwierzęta szukały zrozumienia. Trapiła je czarno-biała kolorystyka, inna od kolorowego tła. Bohaterowie w trakcie wędrówki spotykali na swej drodze zarówno życzliwe zwierzęta, jak i te wrogo do nich nastawione. Kiedy w końcu dotarli do upragnionego celu, czyli czarno-białego świata, przekonały się, że aby w nim pozostać, muszą wyrzec się przyjaźni. - To właśnie przyjaźń i zrozumienie są najważniejsze w życiu i tak naprawdę o tym jest ta sztuka. - mówiła Monika Kwiatkowska, reżyserka spektaklu. Autorka sztuki znana jest z supraskiego teatru Wierszalin. "Czarno na białym" to już kolejne przedstawienie zrealizowane przez reżyserkę. Za każdym razem chwali ona sobie współpracę z grupą z Aresztu Śledczego w Białymstoku. - Trema i stres jest zawsze, nawet u zawodowych aktorów. Jednak te panie wspaniale umieją nad nią panować i to im pomaga w odgrywaniu ról - dodała Monika Kwiatkowska. Kolejna udana sztuka białostockiego aresztu śledczego Sztuka bardzo podobała się dzieciom. - Bardzo podobało mi się przedstawienie. Najbardziej polubiłam Zebrę, bo rozdawała ciastka - mówiła Ania Cieślik z klasy drugiej. Dzieci nagrodziły aktorki gromkimi brawami i słodyczami. To nie pierwsza tego typu akcja aresztu śledczego w Szkole Podstawowej nr 50 w Białymstoku. Wcześniej były już grane inne sztuki, np. pacynkowy "Czerwony kapturek". - Cały czas współpracujemy z Aresztem Śledczym w Białymstoku. Program, jaki przygotowują dla naszych dzieci, jest naprawdę ciekawy - mówiła Teresa Duniewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 50 w Białymstoku. To nie koniec nowości. Jak zapowiada rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Białymstoku, już w kwietniu możemy spodziewać się kolejnego przedstawienia. Po dzisiejszej premierze sztukę będzie można jeszcze zobaczyć w innych szkołach w mieście.
Łukasz Wiśniewski
24@bialystokonline.pl
Aktualności 19:00
Aktualności 17:00
Kultura i Rozrywka 15:10
Aktualności 15:00
Biznes 14:10
Sport 14:10
Sport 13:11
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji