Aktualności

Wybrano Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Co oznacza?

2025.12.09 16:00

Co roku pojawiają się nowe memiczne powiedzonka, zwroty z internetu i zapożyczenia, które błyskawicznie rozchodzą się w szkołach, na TikToku czy w komunikatorach. Właśnie dlatego tak dużą popularnością cieszy się plebiscyt Młodzieżowe Słowo Roku, organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN.

Język młodych ludzi zmienia się szybciej niż jakakolwiek inna odmiana współczesnej polszczyzny. Co roku pojawiają się nowe zwroty, memiczne powiedzonka i internetowe żarty, które błyskawicznie przenikają do codziennych rozmów, szkolnych korytarzy i mediów społecznościowych. To właśnie dlatego plebiscyt Młodzieżowe Słowo Roku, organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN, stał się tak popularnym i ważnym wydarzeniem – nie tylko dla językoznawców, ale także dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, jak mówi i myśli młodsze pokolenie.

Konkurs pełni rolę swoistego językowego barometru. Pokazuje, które słowa najmocniej zaznaczyły swoją obecność w danym roku, jakie zjawiska kultury internetowej odbiły się w codziennym słownictwie, oraz jak wiele zapożyczeń z angielskiego weszło do młodzieżowego slangu. Do finału tegorocznej edycji trafiło piętnaście wyrażeń – bardzo różnorodnych zarówno pod względem pochodzenia, jak i znaczenia.

Jakie słowo zostało Młodzieżowym Słowem Roku 2025?

Wśród nich znalazły się określenia wywodzące się z memów, takie jak „67” czy „skibidi”. Pierwsze z nich – zapisane także jako „six-seven” – to liczbowy idiom, który zmienia swoje znaczenie w zależności od kontekstu. Może być żartem, okrzykiem radości, sposobem na podkreślenie emocji lub po prostu elementem podtrzymującym rozmowę. Popularność zawdzięcza przede wszystkim edytowanym klipom sportowym i viralom z TikToka. Z kolei „skibidi” to pozbawiony konkretnego sensu termin związany z internetową serią krótkich filmów o „skibidi toilet”, który w zależności od sytuacji może znaczyć coś fajnego, dziwnego lub zaskakującego.

Dużą grupę finalistów stanowiły także zapożyczenia z angielskiego. „Brainrot” opisuje treści tworzone i konsumowane masowo na TikToku – chaotyczne, zabawne, ale pozbawione głębszego znaczenia, przez co określane jako „zjadające mózg”. Popularne „bro” to przyjaciel czy ktoś bliski, niemal jak brat. „Fr” oznacza natomiast „naprawdę” i bywa używane zarówno dosłownie, jak i ironicznie. Podobnie „freaky” opisuje coś dziwnego, ekscentrycznego, nierzadko niepokojącego, a „lowkey” służy do wyrażania łagodnych, stonowanych opinii. Nie zabrakło też znanego już na całym świecie „GOAT” – skrótu od Greatest Of All Time, czyli kogoś absolutnie najlepszego. Z kolei „tuff”, choć w angielskim oznacza coś trudnego, w młodzieżowym użyciu stało się synonimem czegoś atrakcyjnego i imponującego.

W finale pojawiły się również słowa zakorzenione w polszczyźnie. „Klasa” to proste, pozytywne określenie, które zyskało nowe życie dzięki popularnym filmikom „Klasa czy obciach”. „Szacun” pozostał krótkim, mocnym wyrazem uznania. „Twin” zaczęto stosować jako sympatyczne określenie osoby, z którą czujemy wyjątkową więź, a „OKPA” weszło do języka jako lekkie, internetowe pożegnanie.

Właśnie z tej barwnej, różnorodnej listy młodzi wybrali w tym roku zwycięzcę. Tytuł Młodzieżowego Słowa Roku 2025 zdobyło wyrażenie „szponcić / szpont”. To słowo ma ciekawą historię: nie jest nowe, pojawiało się już w dawnych gwarach miejskich i języku przestępczym, gdzie oznaczało m.in. kombinowanie czy intrygowanie. Współcześnie wróciło jednak w odmienionej, znacznie bardziej elastycznej formie. „Szponcić” może oznaczać zarówno robienie czegoś ryzykownego lub nie do końca właściwego, jak i zachowania kreatywne, żartobliwe, czasem nawet godne podziwu. Interpretacja zależy od tonu, sytuacji i kontekstu. Rzeczownik „szpont” opisuje natomiast różnego rodzaju zamieszanie, trik, wpadkę lub wydarzenie.

Tagi