POLECAMY
Zatankował paliwo i odjechał bez płacenia. Ten niecny występek nie uszedł mu jednak płazem. Policjanci z "patrolówki" zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że był pijany, od razu stracił też prawo jazdy.
W niedzielę (18.11) tuż po godz. 16.00 do jadących ul. Wysockiego policjantów z OPP podbiegł pracownik stacji benzynowej i zaalarmował, że chwilę wcześniej pod dystrybutor podjechało mitsubishi. Jak się okazało, jego kierowca zatankował paliwo za blisko 60 zł i odjechał, nie płacąc za nie. Funkcjonariusze, po poinformowaniu dyżurnego o zdarzeniu, ruszyli w poszukiwaniu złodzieja. Chwilę później "namierzyli" samochód, gdy parkował przy jednej z posesji. Szybko wyszło na jaw, że 42-letni kierowca był pijany. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył mundurowym, że za paliwo chciał zapłacić następnego dnia. Teraz za swoje bezmyślne zachowanie odpowie przed sądem.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
Aktualności 18:31
Drogówka 16:00
Aktualności 14:10
Sport 14:00
Sport 13:06
Nauka 12:10
Kryminalne 12:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji