Kryminalne

Dyrektorka szkoły podstawowej w Stawiskach usłyszała prokuratorskie zarzuty. Kobieta, zatrudniając męża i wysyłając go na urlop dla poratowania zdrowia, miała postąpić niezgodnie z prawem.

Sprawa dotyczy byłego już burmistrza Stawisk. Mężczyzna po ostaniach, przegranych, wyborach samorządowych wrócił do pracy w szkole podstawowej. Dyrektorem placówki jest żona mężczyzny. Były samorządowiec po siedmiu dniach pracy jako nauczyciel języka polskiego otrzymał roczny urlop dla poratowania zdrowia i ponad 3 tys. zł wynagrodzenia.

Sprawę zbadała prokuratura i uznała, że dyrektorka postąpiła niezgodnie z prawem. Bożena W. nie powinna była zatrudniać na stanowisku nauczyciela osoby bez odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego, które stwierdzałoby brak przeciwwskazań do zatrudnienia w danym zawodzie. Dodatkowo kobieta udzieliła urlopu mężowi niezgodnie z Kartą Nauczyciela

- Bożena W. działała na szkodę urzędu miejskiego oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - mówi Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Telefoniczna pułapka na seniorów. Oszuści wyłudzili fortunę

Oszukiwali metodą "na policjanta". Wpadło dwóch podejrzanych

25-letni żołnierz strzelał do auta cywilów. Grozi mu dożywocie

2 lata inwestycji i 98 proc. szczelności. Tak zmieniła się granica z Białorusią

Jesienny weekend w Białymstoku. Zobacz przegląd wydarzeń

Wojciech Pertkiewicz wraca na stare śmieci. Teraz będzie rywalem