POLECAMY
Kamila Lićwinko bardzo udanie zaprezentowała się na mistrzostwach świata w Dosze. Reprezentantka Podlasia Białystok w poniedziałkowym (30.09) finale konkursu skoku wzwyż pokonała wysokość 1.98 m i zajęła wysokie 5. miejsce.
Mimo niedawnego urlopu macierzyńskiego Kamila Lićwinko nie zagubiła swych umiejętności sprzed urodzenia dziecka. Polska skoczkini już w 2019 r. nawiązała walkę z najlepszymi zawodniczkami świata, zajmując na katarskich mistrzostwach globu 5. miejsce. Zawody w Dosze 33-latka rozpoczęła źle, bo od strącenia poprzeczki na wysokości 1.84 m. Później jednak przedstawicielka Podlasia Białystok wyglądała już coraz lepiej. Udane próby na 1.89 m (w pierwszym skoku), 1.93 m (w drugiej próbie) i 1.96 m (za trzecim podejściem) pozwoliły Lićwinko uwierzyć we własne umiejętności, dzięki czemu za drugim razem także pułap 1.98 m padł łupem Polki. Ponieważ wyniku 2.00 m - czyli takiego, którego Kamila nigdy na stadionie nie zaliczyła - nie udało się osiągnąć, urodzona w Bielsku Podlaskim skoczkini zakończyła zawody za podium. Złoty medal wywalczyła Rosjanka Mariya Lasitskene (2.04 m), srebro przypadło Ukraince Jarosławie Machuczych (2.04 m), natomiast brąz zawisł na szyi Amerykanki - Vashtii Cunningham (2.00 m). Warto zaznaczyć, że dzięki zaliczeniu wysokości 1.98 m, Kamila Lićwinko wykonała minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, które odbędą się w Tokio.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.24 18:40
Drogówka 2025.10.24 16:40
Sport 2025.10.24 14:51
Aktualności 2025.10.24 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.10.24 14:00
Ciekawostki 2025.10.24 13:30
Aktualności 2025.10.24 12:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji